Forum Dyskusyjne Strona Główna Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Starsze zwiÄ…zki
Autor Wiadomość
Syl_ 



Imię: Sylwia
Wiek: 32
Dołączyła: 29 Paź 2007
Posty: 729
Wysłany: 2007-12-31, 14:57   Starsze zwiÄ…zki

Ostatnio podczas czytania ksiazki spotkalam siÄ™ ze stwierdzeniem, ktĂłre musze przyznac ze mnie troche zaciekawilo. Bylo to mniej wiecej okreslone w taki sposĂłb, ze zwiazki bez dlugiego stazu, ktore ida np. na kolacje do restauracji rozmawiaja na rĂłzne tematy, mogliby tak siedziec wiecznosc i nadal znalezliby tematy warte rozmĂłw i dyskusji. Zwiazki, na ktĂłrych palcach swieca sie obraczki, siedza cicho, streszczajac maja mniej wspĂłlnych tematow, sa smutni, niezadowoleni.

Zaciekawilo mnie to w tego powodu, ze ja malo widze takich par i nie rozumiem skad to stwierdzenie. Czyzby autorka ksiazki uwazala, ze czym dluzej jest sie ze soba, tym mniej ma sie wpĂłlnych tematĂłw, a po slubie to sie jeszcze bradziej zaglebia?

Co wy o tym sadzicie?


(p.s przepraszam za brak pl znakow, ale jestem w kafejce a tu nie maja polskich klawiatur :| )
_________________
I'd rather be hated for who I am,
than loved for who I'm not.
 
 
 
Costelavena 
ironiczny sarkazm



Imię: Marta
Wiek: 30
Dołączyła: 31 Gru 2007
Posty: 259
Skąd: Bakalandia
Wysłany: 2007-12-31, 14:59   

Według mnie to stwierdzenie jest błędne. Osoby, które się ledwo znają mają więcej do rozmowy? Chyba tylko o głupotach ;)
_________________
http://cassena.posadzdrzewo.pl < pomagamy laskom
 
 
 
Syl_ 



Imię: Sylwia
Wiek: 32
Dołączyła: 29 Paź 2007
Posty: 729
Wysłany: 2007-12-31, 15:02   

Costelavena napisał/a:
Osoby, które się ledwo znają mają więcej do rozmowy? Chyba tylko o głupotach ;)


Z tym akurat sie nie zgodze, bo poprzez rozmowe z druga osoba mozna ja lepiej poznac i watpie czy sa to glupoty.
_________________
I'd rather be hated for who I am,
than loved for who I'm not.
 
 
 
Costelavena 
ironiczny sarkazm



Imię: Marta
Wiek: 30
Dołączyła: 31 Gru 2007
Posty: 259
Skąd: Bakalandia
Wysłany: 2007-12-31, 15:06   

Syl_ napisał/a:
Z tym akurat sie nie zgodze, bo poprzez rozmowe z druga osoba mozna ja lepiej poznac i watpie czy sa to glupoty.

Nie mówię, że są to tylko głupoty :) Np. mi odbiera czasem język i nie mam o czym mówić. Wtedy się schodzi na tzw. tor rozmów niepotrzebnych i nie zawsze inteligentnych :)
_________________
http://cassena.posadzdrzewo.pl < pomagamy laskom
Ostatnio zmieniony przez Costelavena 2007-12-31, 15:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
przemczes
[Usunięty]

Wysłany: 2008-01-01, 11:46   

a moĹĽe tak dobrze siÄ™ znajÄ… ze wystarczy im tylko to ĹĽe sÄ…? i to tylko pozory ze sÄ… smutni i niezadowoleni...
 
 
Fantasia 


Dołączyła: 07 Sie 2006
Posty: 3340
Wysłany: 2008-01-01, 12:03   

Syl_ napisał/a:
mogliby tak siedziec wiecznosc i nadal znalezliby tematy warte rozmĂłw i dyskusji.
starsze, dobrze dobrane pary (!) też mogą gruchać jak gołąbki w nieskończoność, przeżywać drugą młodość itp. To wszystko zależy od tego kto jakiego wyboru dokonał.
Syl_ napisał/a:
siedza cicho, streszczajac maja mniej wspĂłlnych tematow, sa smutni, niezadowoleni.
czasem rutyna życia codziennego może przytłaczać, coś może być inne od ich wyobrażeń o tym jak być powinno ale jak się kogoś kocha to i takie rzeczy się wspólnie przejdzie. Cicho zresztą nie znaczy gorzej
przemczes napisał/a:
a moĹĽe tak dobrze siÄ™ znajÄ… ze wystarczy im tylko to ĹĽe sÄ…?
no właśnie, taka cicha obecność bo wszystko między nimi jest jasne
Cytat:
Czyzby autorka ksiazki uwazala, ze czym dluzej jest sie ze soba, tym mniej ma sie wpĂłlnych tematĂłw, a po slubie to sie jeszcze bradziej zaglebia?
eee niekoniecznie. Jak zaczyna się wspólne życia z kimś to tematów do rozmów mogą być nieskończone zapasy do obgadania. ^^ Może jakieś mieszkanie, dzieci, plany, kontakty z rodziną, wrażenia z pracy i całe mnóstwo innych...
_________________
Rivenris, jeĹ›li moĹĽesz, to dotrzymaj choć raz danego sĹ‚owa i oddaj pieniÄ…dze poĹĽyczone juĹĽ dawno temu. Ciężko pracuje i nie mogÄ™ być instytucjÄ… charytatywnÄ…. ByĹ‚oby ‘co najmniej Ĺ›mieszne’ gdyby osoba tak honorowa jak Ty miaĹ‚a dĹ‚ugi, prawda? :)
 
 
 
Zaheel 
Boski prototyp - mutant



Dołączyła: 10 Sty 2007
Posty: 1675
Skąd: z Nibylandii
Wysłany: 2008-01-02, 19:43   

Czy ja wiem... wszytsko zależy od osoby, bo nie wszyscy potrzebują ciągłej rozmowy. Znam parę, która mimo, że są ze sobą od siedemnastu lat to rozmawiają o wszytstkim i dość często. Zresztą nie zawsze ma sieochotę na rozmowę, jeśli autorka obserwowała pary tylko raz to chyba nie mogła tego powiedzieć obiektywnie.
_________________
''To rewolwer w twojej kieszeni, czy po prostu przyjemnie ci mnie widzieć?"

"Rzeczywistość jest wynikiem braku alkoholu"
 
 
 
Syl_ 



Imię: Sylwia
Wiek: 32
Dołączyła: 29 Paź 2007
Posty: 729
Wysłany: 2008-01-07, 11:58   

Zaheel napisał/a:
Znam parę, która mimo, że są ze sobą od siedemnastu lat to rozmawiają o wszytstkim i dość często.
Moi rodzice tak maja, sa ze soba juz 21 lat a rozmawiaja o wszystkim, zawsze i wszedzie. Wiadomo sa czasem upadki, ale tak jak u kazdego, to jest akurat normalne. Ale poprostu zaciekawilo mnie podejscie autorki do tego tematu. Ksiazka jest na faktach autentycznych, wiec nie wyssala ona tego z palca, skads to wziela, dlatego ten temat sie tu pojawil :)
_________________
I'd rather be hated for who I am,
than loved for who I'm not.
 
 
 
kapka 
kożelanka dinozarła



Imię: Ania
Wiek: 35
Dołączyła: 08 Sty 2008
Posty: 22
Wysłany: 2008-01-08, 18:12   

to zależy od ludzi :) ale też słyszałam, że im dłużej jest się z kimś bez ślubu, to po ślubie nie jest już tak różowo.
mojej kumpeli siostra jest już z chłopakiem 10 lat, dogadują się świetnie i oby było tak zawsze.
_________________
czy nie czujesz, ĹĽe
jakoĹ› tak
do siebie bliĹĽej nam?
 
 
 
Darkness
[Usunięty]

Wysłany: 2008-01-12, 13:12   

Nie sądzę żeby z wiekiem związku zaczęło ubywać tematów do rozmów, może rodzicie autorki książki rozwiedli się i ona ma uraz do związków małżeńskich, ale moim zdaniem myli się.
 
 
kategold 
Nieokiełznana.


Imię: Kasia
Wiek: 30
Dołączyła: 30 Sty 2008
Posty: 54
Skąd: z buszu.
Wysłany: 2008-01-30, 22:06   

Bzdura. Każdy ma prawo do miłości. Może od tych osób starszych oczekuje się bardziej dojrzałej miłosci, ustatkowanej...?
_________________
SkoĹ› trawnik Tato, a dostaniesz deser.
 
 
 
Cleo 



Dołączyła: 16 Mar 2008
Posty: 24
Wysłany: 2008-03-16, 01:42   

To pewnego rodzaju przyzwyczajenie.
Po prostu znika fascynacja, chęć opowiedzenia wszystkiego o sobie.
To w miarę normalne, chociaż trzeba tego pilnować, bo może przerodzić się w po prostu nudę...

Wydaje mi się jednak, że jeśli się kogoś naprawdę kocha znajdzie się temat do rozmowy, a nawet jeśli jest cisza, to nie oznacza ona nic szczególnego, wręcz przeciwnie.
 
 
 
jasiek 
Niezbędny



Dołączyła: 25 Mar 2008
Posty: 9
Wysłany: 2008-03-25, 16:16   

Być może chodzi tu o niepowielanie kiedys zaczętych tematów. Nie da się wiecznie gadać o tym samym, i wciąż wymyślać nowe tematy do rozmowy. Pozatym w początkach związku cisza jest negatywnie postrzegana jako nuda itp. dlatego większość par chce ją zapełnić i bardziej stara się podtrzymać rozmowę.
 
 
 
ankaanka 



Wiek: 32
Dołączyła: 28 Maj 2006
Posty: 2660
Skąd: BogumiĹ‚owice
Wysłany: 2008-03-31, 22:40   

Moi rodzice (18 rok po ślubie im leci) często ze sobą rozmawiają, zwłaszcza przy śniadaniu w sobotę. Ja leżę i słyszę jak rozmawiaą, choć nie wiem o czym, bo mimo wszystko z jadalni wyraźnie nie słychać 8) ;)
_________________
"-Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
-Co to jest słoń?
-Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia."
/Terry Pratchett - RĂłwnoumagicznienie/
 
 
 
PookyFan 
Jego Wysokość Król



Imię: Pan Nikt
Wiek: 31
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 29
Skąd: ZewszÄ…d
Wysłany: 2008-03-31, 23:02   

Lol. Jeśli taki związek byłby w ogóle realny, to:
a) partnerzy czym prędzej by się rozwiedli,
b) pozabijaliby siÄ™.
I nie jest to wcale przesadzone. Jak można żyć z człowiekiem, z którym nie możesz pogadać o codziennych sprawach? = nie możesz żyć z nim całe życie, chyba że masz naprawdę baaardzo silną wolę (rzadko dziś spotykane) = rozwód lub życie w zatrutym związku. A moi rodzice świetnie potrafią rozmawiać, praktycznie o wszystkim, tematy są zawsze.
_________________

 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz zał±czać plików na tym forum
Możesz ¶ci±gać zał±czniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group