Forum Dyskusyjne Strona Gwna Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UytkownicyUytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Nastpny temat
Moja Jedyna...
Autor Wiadomo
Zendaro 
Aloszowiecki


Imi: Alosza
Wiek: 32
Doczy: 22 Sty 2008
Posty: 29
Wysany: 2008-01-23, 00:04   Moja Jedyna...

Jak Lay's jeden na kilogramach Top Chips-ów
Jak Kaczor Donald wśród szarych komiksów
Jak "Lech" zimny wśród piw nie wyskokiej klasy
Jak "Śląska" wśród gorszego rodzaju kiełbasy
Tyś miła dla mnie jak Cola w swym smaku jedyna
Zaś każda inna powtarzalna jak z "biedronki" "benzyna"
Uwierz mi miła ma luba kazda inna kobieta
Jest mielonym w porównaniu do ciebie schabowego kotleta
A gdyby w śmietnik me oddane tobie zmienić serce
Ty jako śmieć zajeła byś w nim miejsca najwięcej
Jak plastik byś była jak radioaktywne odpady
Nic by stamtąd nie dało usunąć cie rady
Będe przy tobie jak rzep przy psa ogonie blisko
Zawsze cie bede bronił bezwzględu na wszystko
Jak Batman sie stawie gdy znak zabłysnie na niebie
Jak Vademecum maturyzsty dostepny będe w potrzebie
Jak jedynka co gdy nic nie umiesz zjawia się w dzienniku
Tak ja sie zjaiwe i usiade z toba przy drewnianym stoliku
Potem bede patrzał jak do snu skladasz twarz bez makijazu
I patrzac na nia mociej pokocham cie odrazu
I powiem ci na koniec romantyczne acz wulgarne zdanie
Będe cie ku..a kochać bezwzględu na to co sie stanie!!!

Moge wam napisac co jest romantyczne w ostatnim zdaniu i skad to sie wzielo i zyskalo u mnie miano romantycznej wypowiedzi ale to na pw

[ Dodano: 2008-01-23, 00:06 ]
z gory sory za bled :| y ale jest(bylo) pozno....... :|

[ Dodano: 2008-01-23, 00:08 ]
z gory sory za bled :| y ale jest(bylo) pozno....... :| a i wszelki praa zastrzezone :lol: :wink: :-P
_________________
Fraszka Jest Jak Flaszka Kończy Się Szybko- JA :D
Ostatnio zmieniony przez Zendaro 2008-01-23, 00:10, w caoci zmieniany 1 raz  
 
 
 
annoth 
slave



Imi: Łukasz
Wiek: 34
Doczy: 30 Sty 2007
Posty: 2683
Skd: Sanok
Wysany: 2008-01-23, 14:21   

xD xD xD
Boskie, genialne, świetne :D

Zendaro napisa/a:
Ty jako śmieć

ahh... jakie porównianie :D

i żeby nie było wątpliwości - na serio mi się bardzo podoba :)
_________________
"W annoth'u (...) najbardziej denerwuje mnie jego annothowatość."
ˆ mjuzik

Eos napisa/a:
Ech, te baby... gupie :p .
 
 
 
Syl_ 



Imi: Sylwia
Wiek: 32
Doczya: 29 Pa 2007
Posty: 729
Wysany: 2008-01-23, 14:35   

annoth napisa/a:
na serio mi się bardzo podoba :)
nie tylko Tobie ;] super to jest, wyznanie miłości w inny, oryginalny sposób.. I powiem też, że na swój sposób jest romantyczne.

A najbardziej mi się to podoba :
Zendaro napisa/a:
Uwierz mi miła ma luba kazda inna kobieta
Jest mielonym w porównaniu do ciebie schabowego kotleta


Nie wiem dlaczego, ale ma swój urok :D
_________________
I'd rather be hated for who I am,
than loved for who I'm not.
 
 
 
Zendaro 
Aloszowiecki


Imi: Alosza
Wiek: 32
Doczy: 22 Sty 2008
Posty: 29
Wysany: 2008-01-23, 21:41   

dziekuje wam mua :* 1Q for you( uwielbiam focie.pl ;-) ... Mi chodizło w tym wierszu by znaleźć jakies porównania których nie ma by ten wiersz był nieszablonowy nie był kolejnym wierszem z rymami typu" tyś jak gwaizdy i księżyca blask piękna jak słońca wschodzącego brzask" bo to było... a tka nawiasem dla jednego piękny jest garnitur od armaniego a dla innego stara "szmata" z pewexu ilu ludzi tyle definicji piekna, moje nie sa do konca moze takie :D ale te rzeczy sa wyjatkowe np taki schabowy no cos dokonałego a tak sie tego nie zauwaza chodziło oto tez wlasnie by odnalezc piekno w normalnych rzeczach sytuacjach ktorych doswiadczamy na codzien bo jak wiadomo nie kazdego dnia jemy z ukochana kolacje na statku na sekwanie..........A pamieta ktos taki wiersz Pieśń nad Pieśniami ?? nie wiem czy zawarte w nim porownania nie sa teraz obrazliwe troche dla kobiet ale kiedys byly miara najwyzszego piekna(np. masz piersi jak dwoje koźląt :D ) jeszcze raz dziekuje za pozytywne przyjecie bo ot moje pierwsz wiersze na portalu wlasciwie wiersz i obiecuje ze niedlugo pojawia sie nowe :D pzdr!
_________________
Fraszka Jest Jak Flaszka Kończy Się Szybko- JA :D
 
 
 
ankaanka 



Wiek: 32
Doczya: 28 Maj 2006
Posty: 2660
Skd: Bogumiłowice
Wysany: 2008-01-23, 21:54   

Zendaro napisa/a:
Mi chodizło w tym wierszu by znaleźć jakies porównania których nie ma by ten wiersz był nieszablonowy nie był kolejnym wierszem z rymami typu" tyś jak gwaizdy i księżyca blask piękna jak słońca wschodzącego brzask" bo to było... a tka nawiasem dla jednego piękny jest garnitur od armaniego a dla innego stara "szmata" z pewexu ilu ludzi tyle definicji piekna, moje nie sa do konca moze takie :D ale te rzeczy sa wyjatkowe np taki schabowy no cos dokonałego a tak sie tego nie zauwaza chodziło oto tez wlasnie by odnalezc piekno w normalnych rzeczach sytuacjach ktorych doswiadczamy na codzien bo jak wiadomo nie kazdego dnia jemy z ukochana kolacje na statku na sekwanie..........A pamieta ktos taki wiersz Pieśń nad Pieśniami ?? nie wiem czy zawarte w nim porownania nie sa teraz obrazliwe troche dla kobiet ale kiedys byly miara najwyzszego piekna(np. masz piersi jak dwoje koźląt :D )


Mi się nie podoba wiersz sam w sobie, ot co, taki śmieszny twór, że niby Laysy i inne takie zmieszane z miłością. Nie no, ok, ale żeby w takiej ilości? To mnie naprawdę nie rozweseliło, tylko rozśmieszyło. Hm, no ale w sumie, przynajmniej mi się humor poprawił.

Pogrubione - nie trawię i wypieram się wszelakiego wzdychania do księżyca, ale emocje można przedstawić w piękny, przystępny sposób, nie tylko za pomocą schabowego... A przynajmniej nie w takiej formie... Nieszablonowe, niebanalne, nie znaczy od razu wydarte z reklamu chipsów i zupek Knorra. Ponadto czynności codzienne nie ograniczają się do obiadu przecież, wiele z nich jest jednak na równi z nim nie zauważanych, a bardziej przystępnych dla wiersza. Chcąc się oderwać od wszechobecnego banału nie popadajmy w obłęd tejże ucieczki, trochę zdrowego rozsądku też się przyda. Złoty środek, najlepiej trochę naciągnięty do świata realnego i niebanalnego, to najlepsze wyjście. A tu nie widzę żadnego środka, tylko naciągnięcie.

Matko z córką i wszelkie dobro ziemskie! Pieśni nad Pieśniami to nie wiersz, tylko jeśli już to POEMAT ze Starego Testamentu... Oczywiście jes to utwór poetycki, ale z uwagi na konstrukcję, długość, opisywane wydarzenia etc - nie jest to wiersz...
 
 
 
Zendaro 
Aloszowiecki


Imi: Alosza
Wiek: 32
Doczy: 22 Sty 2008
Posty: 29
Wysany: 2008-01-23, 23:00   

Sory poemat.......Ale nie chodzi o sama tresc tylko o to co ona ma przekazac o ta wyjatkoswosc osoby ktorej to ofiarowujesz jadłaś top chipsy? a jadłas Lays?? no wez porownaj to jakbys pila krajowa z biedrony i Chopina prosto z fabryki:D Dwie rozne rzeczy... wiersz ten mialbyc smiesnzy i mial pokazac ze uczucia mozna znalezc wszedzie widziec je we wszystkim jak sie kogos bardzo kocha dostrzegac wszedzie ta wyjatkowa osobe nawet w jedzeniu i w czym tam jeszcze... a te porownania sa nierozsądne?? hmmmm?? a gdzie w milosci rozsadku szukac!!!:D wydzielasz czas ukochanemu naprzyklad na pocalunki i wskazujesz mu miejsca gdzie moze cie calowac?? Chyba nie bo milosc to polot fantazja cos najwspanialszego MIłość jest jak dragi nie wiesz co cie czeka:D

A i piekno czym jest piekno?? daljednego zabicie czlowieka i gwałcenie dla drugiego praca w zakladzie poprawczym dla kogos kwaite dla kogos 20zł dla kogos kobieta...sa rozne definicje piekna i apropo tego wiersz dla ciebie ponizej :D

[ Dodano: 2008-01-23, 23:27 ]
Krzyk donośny zza ściany dochodzi uszu mych
Przecieram oczy senne szukam kapci swych
Znajduje i wkładam na spocone dwie nogi
Stapam pocichu lekko stukajac w kafle podłogi
Patrze a w pokoju tak małym że łozko miesci sie tylko
Cos doskwiera moim dwóm małym kruszynkom
Wierci sie Zosia i pocichu pod noskiem szlocha
Wiec otwieram pampers i zatykam nocha
Patrze.. a ona narobiła w pampera!
Bede ja musial przewinac tera!
Wiec wyrzucam pampres stary do kosza na odpady
I pomalu zakladam nowy, chyba jednak nie dam rady
Ale przemoglem sie i dokonalem pierwszej w zyciu zmiany
Pamperas mej Zochy mysle, ale ze mnie tauś kochany
Tak przewinołem ja z gracja i elegancja jak mistrz przewijania
Mysl przerwały mi drugiej- Marty pochlipywania
Pocałowałem ja pogłaskałem po malutkiej jak ma pensja glowie
Poszedlem do przedpokoju i przygladam sie w lustrze sobie
I nie moglem szczesciu sie nadziwic swemu ogromnemu
Ze jutro znow zaloze pampers dziecku swojemu
Ze narznie kupsko wielkie jak najrozleglejsze gorskie pasma
A mnie to ucieszy bo ta kupe zrobila corka moja wlasna
Bede patrzyl i podziwiał jak majestatyczna jest jej kał
I by móc ja przewijac wciaz wiele bym dał
Bo odejdzie ten czas gdy sciagać bede pampers z jej tyłka
I od tego mnie dzieli juz tylko troche mala chwilka
BO zaczniesz uganiac sie za chlopcami
I juz niedlugo nie bede mogl zajac sie twymi pampersami
Wiec prosze daj ojcu te radosci chwile
By mogl cie przewijac daj mi tylko tyle
Wiec jedz i wydalaj moj skarbie moj drogi okruszku
Ja cie tak kocham i czekam przy łóżku
Na nastepna wielka ogromna kupę
By uratować twą mała deikatną pupę.... :prosze: Piekno?? dla ojca tak dla mnie narazie nie :p pzdr
_________________
Fraszka Jest Jak Flaszka Kończy Się Szybko- JA :D
 
 
 
Rivenris 
Tech support


Wiek: 38
Doczy: 21 Sie 2007
Posty: 1114
Wysany: 2008-01-24, 15:03   

Będę szczery. Pierwszy utwór mi się nie podoba. Kwestia pewnie gustu, ale ja o miłości nigdy w ten sposób nie pisałem i nie będę pisać.
ankaanka napisa/a:
To mnie naprawdę nie rozweseliło, tylko rozśmieszyło. Hm, no ale w sumie, przynajmniej mi się humor poprawił.
Zazdroszczę. Mnie rozśmieszyło, ale ogólnie pozostał niesmak.
ankaanka napisa/a:
ale emocje można przedstawić w piękny, przystępny sposób, nie tylko za pomocą schabowego... A przynajmniej nie w takiej formie...
Strzał w dziesiątkę.
Zendaro napisa/a:
a gdzie w milosci rozsadku szukac!!!
A gdzie w Laysach miłości? Może i się zdziwisz, ale choć z boku tego nie widać nigdy, to od środka czuć w miłości więcej rozsądku, niż gdziekolwiek indziej. Przynajminej ja tak mam. Nie mów mi, że tego typu porównania oddają prawdziwą naturę tego uczucia...
Ale jak już mówiłem. Kwestia gustu. 8)

Co się zaś tyczy drugiego utworu... Hmm... Nie przemawia do mnie w żaden sposób. Nie wiem nawet czego można by tu szukać, co można z tego poczuć poczuć.

W ogóle taki styl pisania jaki zaprezentowałeś kojarzy mi się bardziej z kabaretem. Nie, żeby mi się nie podobało, wręcz przeciwnie, sam często piszę rymy do śmiechy w ten sposób, ale to jest pisanie o niczym. Byleby poprawić humor odbiorcy... Kojarzy mi się "Antyfona do kiełbasy zwyczajnej" Adama Ziemianina.
 
 
 
Zendaro 
Aloszowiecki


Imi: Alosza
Wiek: 32
Doczy: 22 Sty 2008
Posty: 29
Wysany: 2008-01-24, 15:32   

NIe wiem czy wiesz ale milość to pjęcie abstrkcyjne w koncepcjie Platona ziemskie rzeczy sa tylko cieniami wiecznych Idei niedoskonałe i małe... Wiec nie mozna opisac tego uczucia w zaden sposob bo jednemu to sie wyda dobre drugiemu złe....A co w tym swiecie mozna robic jak nie weselic sie??? mam byc asceta i sie umartwiac??? Dlaciebie moze byc o niczym ten wiersz i nic ze soba nie niesc bo masz inne pojecie o ucczuciach i swiecie wogule....pozatym tu nie chodziło zeby kobiete przyrownac do chipsow troche uwazniejszego czytania Ona jest jak lays wsrod marnych Top Chipsow chodzilo tu o to kim ona dla mnie jest w porownaniu z innymi kobietami a nie ze jest tłustym Top Chipsem...Tak samo z tym smietnikiem ze byla by smiecie radioaktywnym odpadem ktorego nie da sie usunac przeciez nie chodzi o to ze jest smieciem tylko o trwałosc uczucia

ankaanka napisał/a:
ale emocje można przedstawić w piękny, przystępny sposób, nie tylko za pomocą schabowego... A przynajmniej nie w takiej formie...
Strzał w dziesiątkę.

Moim zdaniem strzał w piatke bo mozna ale nie trzeba dla kogos romantyczne jest to jak go zasypiemy komplementami"gdy jestes daleko czuje sie kaleka" ale jezeli ktos ma troche dystansu do wszystkiego do swiata do siebie to napewno ie wyda mu sie to smieszne i jezeli wpatrzy sie w tekst w slowa odnajdzie tam to uczucie tylko musi miec wyobraznie...

A no i jeszcze raz prosze zdefiniuj piekno?? Dla jednego tłusta baba dla drugiego szczupła modelka....Piękno to to co w nas budzi podziw zachwyt w tobie nie wzbudziło ale nie znaczy ze nie jest piekne dla kogos innego....

A drugi wiersz jest o niczym ?? jest o milosci ojca do dziecka i o tym ze w tej milosci potrfi nawet zachwycic sie tym ze jego corka zrobiła kupę i ze moze przewinac swoja corke bo to jego corka zrobila kupe jest to wiersz ktory ukazuje czlowieka ktory potrafi odnalezc piekno we wszystkim.....Bo jak ktos umie odnalezc piekno i szczescie w najgorszej sytuacji to doprawdy jest szczesliwym czlowiekiem

Wiadomo ze nie zawsze tak wyrazam swoje uczucia ale komus wyjatkowemu nalezy sie cos wyjatkowego a nie kolejny wiersz Shekspeara nudny i bez polotu aczkolwiek piekny(sam je czasem pisze)

Taki juz jestem ze zawsze staram sie wprowadizc dobry humor i dobry nastroj :D ale tez czasami pisze takie wiersze "normalne" i "piekne" (czym jest normalnosc

[ Dodano: 2008-01-24, 15:38 ]
A przynajmniej nie w takiej formie...

Liczy sie tresc nie forma...słynne zdanie "Przerost formy nad treścią"

A no i wyjasnie to ostatnie zdanie.... Byłem na wycieczce dosc dlugiej i kolezanka poprosila chlopaka zeby napisal jej cos romantycznego wiecie co napisał....

Co ma ci napisać Kocham Cie ku....a i ch..j

To bylo najpiekniejsze i najszczersze najdoskonalsze wyznanie milosci jaki slyszalem.. I apropos kolejny wiersz
_________________
Fraszka Jest Jak Flaszka Kończy Się Szybko- JA :D
 
 
 
Rivenris 
Tech support


Wiek: 38
Doczy: 21 Sie 2007
Posty: 1114
Wysany: 2008-01-24, 15:48   

Zendaro napisa/a:
A drugi wiersz jest o niczym

Czytaj uważnie. Nie przemawia do mnie, co oznacza, że nie mówię, że jest o niczym. Uwzględniam taką sytuację, w której jestem zbyt ograniczony, żeby odczytać treść właściwą danego utworu. Nie mam zamiaru z Tobą polemizować i kłócić się o to jak piszesz. Jestem zdecydowanie bliższy koncepcji klasycznego romantyzmu. Wolę opisać miłość tak, aby nie można jej było porównać do życia codziennego, bo dla mnie jest to prawie świętość. Nie lubię robić z tego tematu powodu do śmichu, jako coś, co rozśmiesza. Miłość to nie żart. Ale powtarzam: To tylko moje zdanie i nie zabraniam Ci pisać jak piszesz. Masz talent, więc go wykorzystuj tak, jak czujesz, że chcesz pisać. Ja tylko zaznaczyłem, że wolę pisać inaczej/czytać utwory inaczej pisane.
 
 
 
Zendaro 
Aloszowiecki


Imi: Alosza
Wiek: 32
Doczy: 22 Sty 2008
Posty: 29
Wysany: 2008-01-24, 15:48   

Coż tu gadać o miłośći albo jest albo jej nie ma
I jeden czy drugi wiersz tego nie zmienia
Mozna sprawic radosc ukochanej pieknym opisem
Mozna ja nakreslic ąłdniejszą długopisem
Mozna prawic komplementy i opsypywac przymiotami
Ale najważniejsze bysmy byli, nawet na świecie sami
I kochali nie ukazując tego wyszukanymi słwoami
Lecz kochajac i trwajac codziennie latami
Jak 60 letnia babcia z dziadkiem lat starszym 5
Kochac sie maja ciagle wielka chec
Mimo iz on nie pisze jej wierszy nie nosi na rekach
Jak w romantycznych polskich piosenkach
To ona wie ze mimo iz jej nie pokazuje tego
Kocha ja z calego serca arytmicznie bijacego

[ Dodano: 2008-01-24, 15:53 ]
W ogóle taki styl pisania jaki zaprezentowałeś kojarzy mi się bardziej z kabaretem. Nie, żeby mi się nie podobało, wręcz przeciwnie, sam często piszę rymy do śmiechy w ten sposób, ale to jest pisanie o niczym - a to ja napisąłem?? :P Ok rozumiem cie.. i masz racje milosc to nie zart ale niczy nieograniczona radosci milosci nie mozna porownac do zycia codziennego bo to jest codziennosc chyna ze tydzien kochasz a tydzien nie :D ale jest tak wspaniała cudowna dla niektorcyh niedostepna ze wlasnie z codziennosci katapultujemy ja na piedestaly swietosci i dobrze bo to najwspanialsze uczcuie na swiecie....
_________________
Fraszka Jest Jak Flaszka Kończy Się Szybko- JA :D
 
 
 
Rivenris 
Tech support


Wiek: 38
Doczy: 21 Sie 2007
Posty: 1114
Wysany: 2008-01-24, 16:03   

Po pierwsze:
Używaj cytowania selektywnego (przycisk "cc". Zaznaczasz fragment czyjejś wypowiedzi i klikasz ów magicznego buttona, a odpowiednio spreparowany kod cytatu pojawi się od razu w okienku szybkiej odpowiedzi)
Po drugie: Ostatni wiersz w 100% zaprezentował to co chciałem powiedzieć i myślę, że również to co Ty przekazywałeś ^^ Gratuluję twórczego podsumowania i życzę miłego tworzenia.
 
 
 
Zendaro 
Aloszowiecki


Imi: Alosza
Wiek: 32
Doczy: 22 Sty 2008
Posty: 29
Wysany: 2008-01-24, 16:07   

dzieki..tyle koncepcji miłośći a ona cąły czas pozostaje jedna:D Widze ze sie zrozumielismy kazdy jest inny i tzrzeba to uszanowac ja szanuje twoje poglady na milosc bo je podzielam prawei w calosci ty moje chodzi sa ci obce i tka powinno byc....SZacunek musi być!!! PZdr
_________________
Fraszka Jest Jak Flaszka Kończy Się Szybko- JA :D
 
 
 
ankaanka 



Wiek: 32
Doczya: 28 Maj 2006
Posty: 2660
Skd: Bogumiłowice
Wysany: 2008-01-24, 17:18   

Ogólnie to mam wrażenie, że chodzi tu o to, co zwykle, tylko że w nieco innym, oryginalniejszym wydaniu.
Otóż: Większość ludzi, którzy zaczynają pisać wiersze, zaczyna od światła księżyca, strzały amora, aniołków, demonów, otchłani, mroku itd. itp. Zendaro zaczął od Laysów. Najśmieszniejsze jest to, że mimo wielkiej przepaści dzielącej te dwa sposoby ujęcia tematu, wychodzi na to samo - nie można popadać w skrajność.
Tak sobie teraz myślę - banał to przede wszystkim to, co w literaturze było już milard * leżące osiem razy. Należy się tylko zastanowić, czy użycie zwrotów z życia codziennego wprost też banałem nie jest. Może nie tyle literackim, co takim... Hmm (uwaga-neologizm) literackożyciowym.

Zendaro napisa/a:
jak sie kogos bardzo kocha dostrzegac wszedzie ta wyjatkowa osobe nawet w jedzeniu i w czym tam jeszcze... a te porownania sa nierozsądne?? hmmmm?? a gdzie w milosci rozsadku szukac


Toć można napisać coś w stylu, że sztućce, że na talerzu, że w pokarmie, ale żeby od razu Laysami rzucać... Co do rozsądku... Widzisz, chodziło mi właśnie o formę zapisu uczuć, a przecież nie od dziś wiadomo, że na papierze czy monitorze uczuć się zapisać nie da. Poza tym:
ankaanka napisa/a:
Złoty środek, najlepiej trochę naciągnięty do świata realnego i niebanalnego, to najlepsze wyjście. A tu nie widzę żadnego środka, tylko naciągnięcie.


Co do wiersza drugiego... No masz ci... Ja epopei takich nie znoszę nawet, jeśli szanowny autor napisałby obiektywnie o przepięknym górskim krajobrazie. No ale jeśli już epopeja, to niechże mówi o wielu aspektach problemu, przedstawia jakieś sytuacje. A nie tak jak w tym wypadku, jedna jedyna sytuacja i jeden jedyny tok rozumowania (jakikolwiek by on nie był) jest rozwlekany na 34 wersy! Swoją drogą przypomniał mi sie wiersz którego fragment brzmiał mniej więcej tak: "Kupę sobie zrobię, kupę swą przytulę, nie będę sam."
A cytując koleżankę - JAKIE TO GŁĘBOKIE!
:roll:
_________________
"-Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
-Co to jest słoń?
-Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia."
/Terry Pratchett - Równoumagicznienie/
 
 
 
Zendaro 
Aloszowiecki


Imi: Alosza
Wiek: 32
Doczy: 22 Sty 2008
Posty: 29
Wysany: 2008-01-24, 21:50   

kazdy wiersz jest raczej monotematyczne i sprowadza sie do jednego wątku...moze za bardzo sie orzwleklem troche masz racje ale to dobiero paczatki nie jestem Rimbaudem Bodlerem Bursa czy Wojaczkiem i nie mam wypracowanego stylu pisania do konca takze troche wyrozumialosci dla tego chaosu..Czyli jednym słowem wszystko to banał w sumie bo wszystko juz bylo albo jest codziennoscia :) i cos sie tak czepila tych Laysow....jeszcze raz podkreslam Lays nma tle jakiegos shitu z Reala za 50 groszy co reza watrobe i po trzech kesach masz raka sa Wyjatkowe Wyjatkowe tak jak moja kobieta ktora nie jest laysami!!!
A i forma sama w sobie jest wazna ale tez umiejetnosc odczytania co sie naprawde w tekście kryje i co oznaczaja poszczegolne symbole jest najwaniejsze....pzdr
_________________
Fraszka Jest Jak Flaszka Kończy Się Szybko- JA :D
 
 
 
ankaanka 



Wiek: 32
Doczya: 28 Maj 2006
Posty: 2660
Skd: Bogumiłowice
Wysany: 2008-01-24, 22:16   

Ależ ja wiem że nie jesteś wielkim poetą, bo gdybyś ni był, to bym tu wogóle nie pisała postów.
Co do monotematyzmu itp. - własnie chodziło mi o to, że w tak długiej formie jedno wałkujesz w kółko. Taki "Szary poemat" Kofty jest dłuższy od Twojego utworu, ale za to spójrz, jak jest ujęta sytuacja. Podobnie w "Nocy długich noży" wspomnianego przez Ciebie Bursy.
A Laysów się uczepiłam bo sama je czasem pożeram, ale szczerze powiedziawszy chipsy z biedronki czy innego leader szajsu też złe nie są, zawsze to chipsy.
A co do tego co jest najważniejsze... W wierszu nie ma rzeczy NAJ, jedne mogą być tylko ważniejsze od drugich (to moje subiektywne zdanie). I wiesz, czytając jakikolwiek utwór, nawet ponoć wielkiego poety (ba! nawet moich ulubionych!) patrzę przez pryzmat tego, co mi się chce "przetłumaczyć", zrozumieć itp. i co uważam za stosowne. Tak więc w moim wypadku z łatwością potrafię ominąć symbole szerokim łukiem.
Ostatnio zmieniony przez ankaanka 2008-01-24, 22:17, w caoci zmieniany 1 raz  
 
 
 
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Nie moesz zacza plikw na tym forum
Moesz ciga zaczniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group