Muzyka w ĹĽyciu |
Autor |
Wiadomość |
Achti
Imię: Marcin
Wiek: 30 Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 358 Skąd: WrocĹ‚aw
|
Wysłany: 2008-04-19, 17:49 Muzyka w ĹĽyciu
|
|
|
Jak w temacie. Czym jest dla Was muzyka w życiu? Czymś, bez czego nie można żyć? Umilaczem czasu? Sposobem na nudę?
|
|
|
|
|
Laurelome
Imię: Laurelome
Wiek: 33 Dołączyła: 19 Kwi 2008 Posty: 46 Skąd: Kaer Morhen
|
Wysłany: 2008-04-19, 17:59
|
|
|
Kreatorem nastroju i co za tym idzie osobowości, częścią mojego uduchowienia. Bardzo niebezpiecznym kreatorem dla ludzi uważających ją za jedyną alternatywę i ucieczkę od rzeczywistości... najlepiej kierować się podczas słuchania zasadą aurea mediocritas (hail, Kochanowski). Harmonia. Epikureizm i stoicyzm, muzyka radosna i poważna. Z własnego doświadczenia wiem, że bez tego wpaść można w schizofrenię. |
_________________ Nolite iudicare, et non iudicabimini |
|
|
|
|
Żabka
I'm schisopremic
Imię: Monika
Wiek: 33 Dołączyła: 11 Lip 2006 Posty: 1893 Skąd: KrakĂłw
|
Wysłany: 2008-04-19, 21:25
|
|
|
Muzyka dla mnie? Jest codziennością, tym bez czego żyć i funkcjonować nie potrafię. Muzyka określa mój nastrój, humor, poczucie siebie. Dodatkowo muzyka stwarza atmosferę w ważnych moemntach mojego życia, sa melodie, które kojarzą mi się tylko z jednymi wspomnieniami. Muzyka jest wspomnieniem, jest jak powietrze. Nie wiem jak jeszcze to określić.... |
_________________ "Nienormalność to normalność, która nie mieści się w normach normalności drugiego człowieka." |
|
|
|
|
Fantasia
Dołączyła: 07 Sie 2006 Posty: 3340
|
Wysłany: 2008-04-19, 22:06
|
|
|
Jako że w dużej mierze jestem związana ze światem tańca nie wyobrażam sobie życia bez muzyki. Od zawsze wyrażałam się przez ruch a że bez muzyki się jakoś nie da tańczyć to te dwie fascynacje idą ze sobą w parze
I tak jak mówi Monika: muzyka to też nośnik emocji, wspomnień i przeżyć. ^^
CzÄ™sto kojarzÄ™ np: wydarzenie, miejsce czy osobÄ™ z jakÄ…Ĺ› piosenkÄ…^^ Odtwarzacz mpTri mam przy sobie zawsze jak gdzieĹ› dalej wychodzÄ™ z domu. Achti napisał/a: | Sposobem na nudÄ™? | Oj nie nigdy. Bo po pierwsze nie znam czegoĹ› takiego jak nuda, a po drugie muzyka jest zbyt powaĹĽnym aspektem jak dla mnie by jÄ… traktować jako "zabijacza" czasu... sĹ‚uchanie dobrej muzyki (muzyki przez duĹĽe M) jest wartoĹ›ciÄ… samÄ… w sobie. |
_________________ Rivenris, jeĹ›li moĹĽesz, to dotrzymaj choć raz danego sĹ‚owa i oddaj pieniÄ…dze poĹĽyczone juĹĽ dawno temu. Ciężko pracuje i nie mogÄ™ być instytucjÄ… charytatywnÄ…. ByĹ‚oby ‘co najmniej Ĺ›mieszne’ gdyby osoba tak honorowa jak Ty miaĹ‚a dĹ‚ugi, prawda? |
|
|
|
|
Laurelome
Imię: Laurelome
Wiek: 33 Dołączyła: 19 Kwi 2008 Posty: 46 Skąd: Kaer Morhen
|
Wysłany: 2008-04-20, 14:28
|
|
|
Fantasia napisał/a: | CzÄ™sto kojarzÄ™ np: wydarzenie, miejsce czy osobÄ™ z jakÄ…Ĺ› piosenkÄ…^^ |
O tak... nawet sam stan emocjonalny, czasami myśli, które mi towarzyszyły.
Fantasia napisał/a: | sĹ‚uchanie dobrej muzyki (muzyki przez duĹĽe M) jest wartoĹ›ciÄ… samÄ… w sobie. |
Czy ja wiem... może bardziej jej przeżywanie... można przecież słuchać i nie słyszeć. Ale to już detale. |
_________________ Nolite iudicare, et non iudicabimini |
|
|
|
|
maciano
Imię: Maciek
Wiek: 34 Dołączył: 16 Lip 2008 Posty: 7 Skąd: KrakĂłw
|
Wysłany: 2008-07-16, 20:07
|
|
|
Muzyka jest bez wątpienia czymś bez czego nie potrafię normalnie funkcjonować. Jest to dla mnie sposób na smutki, a także na napawanie się chwilami radości. Jeśli nic nie gra wokół mnie to dramat. Bez mojej empetrójki nie wychodzę z domu, choćby na moment, choćby na chwileczkę-muzyka zawsze musi być obok |
_________________ Samotność sprawia, że stajemy się egoistami
http://www.wersigma.ovh.org - strona z wierszami |
|
|
|
|
Taka jedna
stwĂłr!
Imię: Natalek
Wiek: 37 Dołączyła: 27 Sty 2007 Posty: 3834 Skąd: uć
|
Wysłany: 2008-07-16, 22:56
|
|
|
ja muzyką zagłuszam otoczenie. Chrząkające baby i śmierdzących facetów. ( tak tak smród też można muzyka zagłuszyć ) towarzyszy mi na spacerach z psem gdy podziwiam gdy patrzę i widzę...jest tłem ale tylko tłem |
_________________
|
|
|
|
|
Fantasia
Dołączyła: 07 Sie 2006 Posty: 3340
|
Wysłany: 2008-07-18, 12:26
|
|
|
A ja lubię jak się nasłucham dużo dobrej muzyki przez cały dzień a potem jak jest już cicho i kładę sie spać to te dźwięki jakoś tak wracają i brzmi bardzo ślicznie^^ Jakbym była przesiąknięta dźwiękami ^^
A tak to fakt: muzyka wszędzie gdzie sie da. I ma odzwierciedlać jak najwięcej emocji jak to się tylko da. |
_________________ Rivenris, jeĹ›li moĹĽesz, to dotrzymaj choć raz danego sĹ‚owa i oddaj pieniÄ…dze poĹĽyczone juĹĽ dawno temu. Ciężko pracuje i nie mogÄ™ być instytucjÄ… charytatywnÄ…. ByĹ‚oby ‘co najmniej Ĺ›mieszne’ gdyby osoba tak honorowa jak Ty miaĹ‚a dĹ‚ugi, prawda? |
|
|
|
|
Xeonique
How long?
Imię: Lena
Wiek: 33 Dołączyła: 17 Lip 2008 Posty: 79 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: 2008-07-20, 18:51
|
|
|
Sedze w domu - gra muzyka, obojętnie co robię.
wychodzÄ™ z domu - muzyka gra - mp3 zawsze ze mnÄ….
na grillu, ogniskach - muzyka gra. JadÄ™ samochodem - muzyka gra.
Zawsze i wszędzie. |
_________________ Żyj Szybko
Kochaj Mocno
Umieraj MĹ‚odo |
Ostatnio zmieniony przez Marki 2008-07-20, 20:12, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
spiderwoman
hey ho!
Dołączyła: 31 Maj 2007 Posty: 629
|
Wysłany: 2008-08-03, 20:18
|
|
|
Fantasia napisał/a: | muzyka jest zbyt powaĹĽnym aspektem jak dla mnie by jÄ… traktować jako "zabijacza" czasu... sĹ‚uchanie dobrej muzyki (muzyki przez duĹĽe M) jest wartoĹ›ciÄ… samÄ… w sobie. |
oj tak... kiedyś traktowałam muzykę jako zabijacz czasu a z czasem stała się dla mnie czymś bez czego nie wyobrażam sobie kolejnego dnia. nie, nie mogłabym powiedzieć, że jest dla mnie jak powietrze, bo stała sie dla mnie czymś ważniejszym. powietrze musi być ale na co dzień je sobie olewamy [dopóki nam go nie zaczyna brakować]. Muzyka jest dla mnie czymś, co czyni mój dzień piękniejszym i radośniejszym. oczywiście tez nie może to być każdy kawałek jaki rzucą w radiu - takie najczęściej po kilku przesłuchaniach mi się nudzą, a nawet zaczynają irytować]. Uwielbiam tzw. muzykę poważną.
Kiedyś jak wiele osób uważałam że to chłam do kwadratu [bo tak jak one znałam ją tylko z podręczników], aż pewnego dnia przypadkiem usłyszałam Requiem Mozarta. Bardzo mnie to zaintrygowało i zaczęłam szukać więcej. Teraz śmieję się z siebie samej sprzed kilku lat. Oczywiście nie każdy utwór od razu mnie zachwyci. często muszę odsłuchać go kilka razy - z czasem zaczynam go doceniać - ale za to zachwyt ten już mi nie przechodzi
muszę przyznać, że muzyka poważna ma wielka moc. potrafi mnie wzruszyć do łez, uspokoić, dodać energii i sił do działania, przyprawić o dreszcze... często gdy jej słucham po prostu zamykam oczy i cały świat przestaje dla mnie istnieć, wsłuchuje się w dźwięki, a te porywają mnie i unoszą daleko stąd.
chyba rozumiem ludzi, którzy rezygnują z wielu rzeczy i poświęcają swe życie Muzyce. często myślę, że gdybym miała dobry słuch i gdyby ktoś wcześniej zadbał o moją edukację muzyczną, zrobiłabym to samo. Muzyka jest bardzo kapryśna i zazdrosną kochanką, trzeba dla niej wyrzec się wielu spraw, ale myślę, że ci, którzy to zrobili tak na prawdę tego nie żałują. |
_________________ http://www.facebook.com/events/254994394601751/ |
|
|
|
|
Zaheel
Boski prototyp - mutant
Dołączyła: 10 Sty 2007 Posty: 1675 Skąd: z Nibylandii
|
Wysłany: 2008-08-04, 12:08
|
|
|
Nie wyobrażam sobie świata bez muzyki. W tej chwili nie potrafię się bez niej obyć. traktuję ją jak wyrażenie siebie, kiedy słucham jakiejś piosenki to zazwyczasj mogę powtórzyć słowa za wokalistą czy wokalistką. Oddaje to mój nastrój, samopoczucie, bardzo często wpływa na to, co piszę. |
_________________ ''To rewolwer w twojej kieszeni, czy po prostu przyjemnie ci mnie widzieć?"
"Rzeczywistość jest wynikiem braku alkoholu" |
|
|
|
|
ankaanka
Wiek: 32 Dołączyła: 28 Maj 2006 Posty: 2660 Skąd: BogumiĹ‚owice
|
Wysłany: 2008-08-06, 11:28
|
|
|
Muzyka to dla mnie przede wszystkim sprawa, która łączy ludzi - i o dziwo, nawet jeśli ktoś słucha czegoś innego niż ja (tzw. dzieci MTV...). Z jednej strony dzięki muzyce czuję się większą indywidualistką niż prawdopodobnie jestem, bo większość moich znajomych słucha czego innego. Z drugiej jednak strony, właśnie dzięki temu indywidualizmowi muzycznemu, staram się otwierać na innych ludzi i przyjmować ich racje, choć często zdanie na jakiś temat mam odmienne. Generalnie jeśli mam tzw. "doła" i posłucham sobie muzyki adekwatnej do mojego nastroju, po chwili się uspokajam i nie gryzę . Bez muzyki ćwierć mnie nie istnieje, a w moim życiu wiele wydarzeń nie miałoby miejsca lub już bym wielu z nich nie pamiętała. |
_________________ "-Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
-Co to jest słoń?
-Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia."
/Terry Pratchett - RĂłwnoumagicznienie/ |
|
|
|
|
Maciooj
Maciooj Marynarz :D
Imię: Maciek
Wiek: 34 Dołączył: 17 Sie 2007 Posty: 1026 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 2008-08-06, 17:38
|
|
|
ja, tak jak większość, niestety słucham kiedy tylko się da, poza domem to nie bo nie lubię mp3 (pomijam imprezy ). zaznaczam niestety bo z czego tu być dumnym, gdy się ciągle słucha muzyki? cisza to też piękna kompozycja |
_________________ "Wszystko mogÄ™ w tym, ktĂłry mnie wzmacnia, w Chrystusie." Flp. 4,13 |
Ostatnio zmieniony przez Maciooj 2008-08-06, 17:39, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
xacreus2
Dołączył: 06 Sty 2024 Posty: 24585 Skąd: 323
|
|
|
|
|
xacreus2
Dołączył: 06 Sty 2024 Posty: 24585 Skąd: 323
|
|
|
|
|
|