Forum Dyskusyjne

[Alusia]

Wszyscy macie racje ... ja w swoim życiu zapaliłam kilka razy i był zajebisty humorek ... zgadzam sie z niektórymi tu opiniami że ryje beret, że można sie uzależnić i siegnąć po mocnijeszy narkoty...ale szczerze mówiec to ja mam taka zasade w życiu ... "w życiu trzeba spróbować wszytkiego" ktoś może sie z tym nie zgadzać ale przecież kazdy jest inny ...

kiss for all:*

[ajs]

[Alusia]

hmm wiesz co spróbowac a wciagnac sie tosa dwie rózne rzeczy ... podobało mi sie i to wszytko dowiedziłam sie jak to jest na haju i juz ... i to mi wystarczy .. spróbowałm nawet innych narkotyków... i powiedziłam "...spóbowałm zobaczyłam jak to jest i wystarczy..." po co mam kolejny raz cos barac badz palic jak juz wiem co to jest ... raz spróbowalm wie co to jest i juz mnei to nie bawi ... proste ... neiwiem jak kogos to moze bawic ... narkotyki

kiss:*

[ajs]

[Alusia]

tylko ludzie ze słabą psychika i luzie którzy chca byc trendy (chociaz nie wiem co w tym trendy .. palenie marihuany, ale dobra to ich sprawa ) wciągaja sie w takie bagno jak narkotyki ... w sumie paliłam przez jakis czas nałogowo papierosy i teraz doszłam do wniosku po co ? to tylko szkoda mojego zdrowia i szkoda pieniędzy ... choc pare osob z mojego otoczenia nie wierzy w to że ja rzuciłam palenie .. to chyba ja wiem lepiej wiec nie wiem po co sie wtracaja badz jakies ploty puszczaja a dziwnych tajemniczych historiach ... ble nie nawidze tego ... już wole usłyszeć to prosto w oczy niż być obgadywana za plecami, ale nie kazdego stac na taki wyczyn i powiedziec komus co sie o nim sadzi ...

kiss:*

[ajs]

[Alusia]

ja sie tym nie przejmuje ale ludzie czasmi sa wredni i moga powiedziec jakies mojej bliskiej osobie cos o mnie wyssane z palca ... a tego bym nie zniosła ...

kiss

[Rocamoya]

Ja mam takie dziwne podejście do życia jeśli mnie coś nie kręci, jest przeciwne moim planom, może mi tylko zaszkodzić to po co mi to? Dlatego też trzymam się zdaleka żeby nie kusić siebie. Dobrze jest jak jest i niech tak będzie.

Ja mam takie dziwne podejście do życia jeśli mnie coś nie kręci, jest przeciwne moim planom, może mi tylko zaszkodzić to po co mi to? Dlatego też trzymam się zdaleka żeby nie kusić siebie. Dobrze jest jak jest i niech tak będzie.

[cichy]

niby trzeba wszystkiego sprobowac tylko ze po co zalowac?? czego skoro nawet nie wiem jak to jest.. a po za tym.. watpie w moja silna wole wiec nie ryzykowac..

[Alusia]

to trzeba Cichy soebie tą silna wole wyrobic .. na własnym życiu .. i z własnego doświadczenia ..

kiss

[kubek]

Napiszę w taki sposób denerwują mnie osoby które nie miały z tym styczności a wypowiadają się na ten temat z zasłyszanych legend! Jest oczywiste że są lekkie i ciężkie narkotyki. Ktoś tu pisał że nie ma podziału więc daj sobie w żyłę i spróbój wytrzymać 3 dni bez kolejnej działki.
Marihuana po pierwsze jest zdrowsza od alkoholu, nie wywołuję żadnej agresji (nawet przeciwnie) w dobrym towarzystwie zastępuje cały asortyment różnych trunków:) aha i od marihuany nie było nigdy ofiar śmiertelnych:) pozdrawiam:)

[Eos]

[kubek]

Nie mowię że to nie narkotyk bo nim jest i nie ma co się kłócić tyle że jest lekkim narkotykiem...

[lovv]

doobra bede nalezala do tej mniejszej grupki broniacej trawy.
ale...
czy ludzi, ktorzy raz w tygodniu pija piwa nazywacie alkoholikami?
mowicie, ze skoncza pod budka z piwem z zachlanym ryjem i zero szans na normalna przyszlosc?
nie. a alkohol niszczy żołądek.

a osoby ktĂłre pala raz na jakis czas, zaraz wielki krzyk ludzi ze narkomani i skoncza pod mostem ze strzykawka w lapie.
smieszne.
wiekszosc moich znajomych palila.
teraz pod koniec studiow przestali. taak studiuja i po 6 latach palenia nie maja jajecznicy zamiast mozgu (: jesli wszystko jest z umiarem i nie pali sie dzien w dzien to jest ok (;
i posrod tych kilku-kilkanastu znajomych sa 3 ktore siegnely po twarde narkotyki. 2 jarały non stop- dzien w dzien. dzisiaj maja taki zryty beret ze szok.
1 z nich nigdy nie palil tylko od razu zaczal dawac w nocha.
wiec reguł nie ma.

[Ruda]

Aż mnie skręciło, jak to wszystko przeczytałam. Docierałam do końca, coraz bardziej zażenowana, bo tylko Jaco nie chrzanił bzdur, aż w końcu pan ELKEER i panna Lovv napisali coś sensownego:)
Dlaczego wypowiadacie się na tematy, o których nie macie zielonego (:P) pojęcia? Zawsze mi się wydawało, że rozsądni ludzie najpierw się upewnią, co się z czym je, a później o tym mówią. A nie pieprzą głupoty, tak jak tutaj.

Aż mnie skręciło, jak to wszystko przeczytałam. Docierałam do końca, coraz bardziej zażenowana, bo tylko Jaco nie chrzanił bzdur, aż w końcu pan ELKEER i panna Lovv napisali coś sensownego:)
Dlaczego wypowiadacie się na tematy, o których nie macie zielonego (:P) pojęcia? Zawsze mi się wydawało, że rozsądni ludzie najpierw się upewnią, co się z czym je, a później o tym mówią. A nie pieprzą głupoty, tak jak tutaj.