Forum Dyskusyjne

[wariat4]

Witam. Od razu powiem, że wg. mnie związek powinien się opierać na miłości. Jednak coraz bardziej dochodzę do wniosku, że dziewczyny idzie kupić. Popatrzcie na wszystkie strony z nagimi nastolatkami, ile ich jest. MILIONY! i jak tu wierzyć w miłość. Sam jestem zakochany w dziewczynie, z którą chyba nigdy nie będę. Jej świat jest zupełnie inny od mojego. Ale wracając do tematu: dziewczyny lecą na kasę, na to co koleś ma, jaki tel, auto, znajomych... a nie na to jak się zachowuje, czy chce tylko dziewczynę przelecieć, czy budować związek oparty na miłości. Po prostu żal:( szkoda, że tak się dzieje, bo uważam, że dziewczyna powinna być prawdziwym skarbem tego świata, a nie tylko rzeczą którą idzie kupić a nie zdobyć. Bo co za sztuka iść na dyskotekę i upić jaka laskę i ją zaliczyć, bo to niby coś super. Żal:(

[Ĺťabka]

Mój kumpel "kupił" sobie laskę za.. 41 groszy, a ona była z tego powodu co najmniej dumna. Oczywiście kumpel robił sobie żarty, a ona wzięła to na serio...

A tak na serio (chociaż to powyżej to autentyk)... dzisiejsze dziewczyny, to puste laski (nie mówię, że wszystkie!), które jak zobaczą kasę, to nagle stają się jeszcze bardziej łatwe niż są naprawdę. Bo jak to jest, że kiedy w dyskotece pojawia się zwyczajny chłopak to żadna laska nie zwróci na niego uwagi, ale jak zakręci kluczykami od Beemki, pokaże, że ma na szyi złoty łańcuch i wypasiony telefon, to nie może odgonić się od chętnych panien? Moim zdaniem to nie są kobiety, to k...., taka jest niestety prawda, bo kobieta się szanuje. Każdemu zdarzają się błędy, tak jak piszesz, np. o upiciu się i zaliczeniu dziewczyny, jakiejś dziewczynie mogło się to zdarzyć raz, a inne robią to nałogowo - to tez różnica.
Kobiety mężczyźni powinni zdobywać, walczyć o jej względy, a nie postawić piwko, a to już jest chętna do wszystkiego...

[Taka jedna]

[wariat4]

Obie macie racje. Żabka szczególnie. Żal mi tylko takich ludzi jak...ja, którzy faktycznie uważają, ze miłość to podstawa związku, a nie kasa. A lasek szukających kolesi z grubym portfelem jest bardzo dużo, a porządnych "jak na lekarstwo":(

[ Dodano: 2009-01-20, 19:15 ]
a i mam 18 lat. Choć rocznikowo 19.

[MĂłszka]

Nie każda jest taka, więc spokojnie, kiedyś trafisz na taką, dla której będą rzeczy ważniejsze niż kasa.

[Kya]

Wiesz co, po tym co przeczytałam to po prostu mi się jedno sunie na myśl: jesteś tak zakompleksiony, że właśnie w ten sposób sobie tłumaczysz fakt, że nie masz dziewczyny.

No na litość boską: to, że jest jakaś tam ilość dziewczyn, które lecą na pieniądze nie patrząc na nic innego (i to jest naprawdę niewielka ilość, nikt mi nie powie, że tak robi większość dziewczyn, bo większość marzy sobie o księciu z bajki, miłym, inteligentnym, zabawnym facecie, który będzie dla nich wsparciem w życiu i z którym będzie jej w tym życiu dobrze- gdzie Ty tu widzisz potrzebę kasy?).
Nigdy w życiu nie leciałam na pieniądze, ani mnie nawet nie interesowało kto ile tych pieniędzy ma. A stwierdzenie, że jako dziewczyna tylko na to patrzę mnie po prostu obraża.

[wariat4]

Przepraszam, nie chciałem cię obrazić, ale wyrazić swój pogląd otwarcie, a wielu ludzi tak uważa. Na prawdę bardzo dużo. Przykro mi, że czujesz się obrażona, ale i tak twierdzę, że większość z was i tak leci na kasę. Księcia z bajki nie ma, takie jest życie, więc wy jak dojdziecie do tego, to się załamujecie i puszczacie. Nie mówię konkretnie, że Ty.

[Taka jedna]

[mjuzik]

Wariacie4
Może w złym towarzystwie sie obracasz? Muszę przyznać, że w swoim otoczeniu nie widzę jakoś dziewczyn, które by leciały na pieniądze. Albo jestem taki naiwny...
Na pewno takie dziewczyny istnieją, ale nie jest ich wcale tak bardzo dużo. Jak się szuka kobiety swojego życia na dyskotece techno, to trudno liczyć na sukces

Edit:
TJ mnie wyprzedziła ze słusznymi wnioskami

[Taka jedna]

[Kya]

[wariat4]

Do Kya:

Tak słucham HH, dlatego dobrze Ci się wydaje.

A co do tematu, to nie pytałem się gdzie szukać dziewczyny, tylko czy zgadzacie się z tym, że każdą dziewczynę można kupić. Wg mnie tak, ale to moje zdanie. I fakt, trochę zakompleksiony jestem. Ale wolę być taki niż "dawać"(każdy wie o co chodzi) tu i tam, bo to super jest!

Jak widzę 15,16 czy 17-latke, która aż chce, żeby ją zaliczyć, to dziękuję. Znam wiele dziewczyn bardzo fajnych a nie tylko tych "złych", więc nie wmawiajcie mi, że obracam się w złym towarzystwie.

I piszcie na temat, a nie o mnie jaki to jestem zły i w ogóle, bo i tak to mojego życia nie zmieni. Szkoda...albo i nie.


Proszę! używaj polskich znaków. / Mod.Mixmonia

[Anoniman]

Tak na początek to nie każdą dziewczynę można kupić. To pewne.

[wariat4]

"Anoniman" znam wiele super dziewczyn ale uważam, że każda poleci na kasę.

[Anoniman]