Forum Dyskusyjne Strona Gwna Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UytkownicyUytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Nastpny temat
Zdrowie
Autor Wiadomo
Krystyna 
bitch, please



Wiek: 36
Doczya: 16 Lip 2006
Posty: 6281
Skd: z Księżyca
Wysany: 2009-01-31, 21:23   Zdrowie

Dbacie o swoje zdrowie?
Czy może chodzicie na boso mówiąc, że nic wam nie będzie?
wychodzicie na dwór w mokrawych włosach? (najważniejsze żeby były świeże,a to że mokre? wyschną)

Gdy jesteście chorzy idziecie do lekarza, czy może leczycie się domowymi sposobami?

Myślicie, że to się wam w przyszłości odbije?
To samo tyczy się jedzenia. Wiadomo jak makie i inne są niezdrowe i szkodzą, a mimo wszystko jemy je...
 
 
Tuxedo 
69



Wiek: 36
Doczy: 02 Lip 2007
Posty: 345
Skd: z serca
Wysany: 2009-01-31, 21:29   

Nie mam zamiaru być jak ze szkła. Poza tym właśnie chroniąc sie na milion sposobów osłabiamy się bo orgazanim w ogółe z niczym nie walczy, nie wzmacnia się itp.

Chodzenie boso? Dużo, często, prawie wszędzie. Jedzenie złe? Po pierwsze nie ma już zdrowego jedzenia [tzn. w normalnych sklepach, zdrowe jest w specjalistycznych], dodać do tego dietę i to może wyjść na złe. Nic więcej nie przewiduję.
 
 
 
Żabka 
I'm schisopremic



Imi: Monika
Wiek: 33
Doczya: 11 Lip 2006
Posty: 1893
Skd: Kraków
Wysany: 2009-01-31, 21:30   

Chodzę na boso cały czas. Ubieram się lekko, chodzę w rozpiętej kurtce, mokrawych (nie do końca wysuszonych włosach), albo świezo po prysznicu.
Do lekarza idę jak już naprawdę czuje, że muszę.
A moje jedzonko? Cóż, nigdy zdrowo nie było, tak samo alkohol.. Co już raz odbiło się bardzo na moim zdrowiu. No, ale nie zmądrzałam.
_________________
"Nienormalność to normalność, która nie mieści się w normach normalności drugiego człowieka."
 
 
 
Taka jedna 
stwór!



Imi: Natalek
Wiek: 37
Doczya: 27 Sty 2007
Posty: 3834
Skd: uć
Wysany: 2009-01-31, 23:59   

hmm...uwielbiam chodzić na boso ale u mnie w domu zim sie po prostu nie da ;) nie licząc pokoi wszędzie mam kafelki, mieszkam na parterze...zaczyna łupać w kostkach po pół godzinie ;] latem nigdy nie suszę włosów ;) wiosną często nie dosuszam...zimą zawsze bo jak nie dosuszę to mnie po tym głowa boli :P gdyby nie te małe wkurzające sprawy to bym nie dbała :)
Mazin napisa/a:
Gdy jesteście chorzy idziecie do lekarza, czy może leczycie się domowymi sposobami?
heh...3 lat temu byłam chora. Zaczęło się od kaszlu, miałam ataki duszności, krwotoki z nosa etc. lekarka mnie leczyła 2 miesiące, chodziłam 2 razy w tygodniu na inhalacje, dostałam antybiotyk, acodin etc. aż doszło mi choróbsko do płuc ;] miałam skierowanie na prześwietlenie...jak moja mama usłyszała, ze lekarka usłyszała coś w płucach jeszcze tego samego dnia postawiła mi bańki..i zdrowa jak rydz byłam w przeciągu tygodnia ;) wszystko przeszło jak ręką odjął :D ...no i raz wyleczyłam się wódką z gorączki. Ale to nawet nie planowo po prostu złapało mnie gorączka w drodze na spotkanie i wróciłam zdrowa ;)
lekarze są przereklamowani :P i tak mam szczęście, że moja lekarka ostrożnie podchodzi do lekarstw i antybiotyk przepisuje tylko jak nie ma wyjścia.(tylko żem i tak słabo działają na mnie :( ) a o czosnku, bańkach, miętkach, rumiankach przypomina zawsze ;)
co do żarełka...co lubię to jem ;)
_________________

Ostatnio zmieniony przez Mószka 2009-02-01, 00:07, w caoci zmieniany 1 raz  
 
 
 
Kya 



Imi: Magda
Wiek: 35
Doczya: 27 Maj 2007
Posty: 2516
Skd: Kraków
Wysany: 2009-02-02, 19:54   

Mi właściwie ciężko powiedzieć, czy dbam czy nie.
Nie jem zbyt dobrze, bo mięsa ani ryb nie tknę, a jakoś nigdy nie mam czasu, żeby posiedzieć, poczytać i zastanowić się, czym by to zastąpić. Poza tym nie lubię gotować, więc raczej specjalnie się nie staram.
Z drugiej strony zdarzy mi się pójść na badania raz na jakiś czas i ostatnio miałam paradoksalnie dobre wyniki.
Chociaż włosy niestety wypadają, więc zaczęłam pić jakieś multiwitaminy, zobaczymy, może pomoże.

Co do lekarzy to nie znoszę do nich chodzić i naprawdę z konieczności chodzę. A leki biorę, jak już naprawdę, naprawdę muszę, bo strasznie źle na mnie działają. Zawsze czuje się struta, przyćpana i mnie wszystko boli. A poza tym regularne branie leków wymaga dobrej pamięci i dyscypliny, żeby to brać codziennie, a mi tego brakuje..
 
 
 
Anoniman 


Doczy: 10 Pa 2008
Posty: 1257
Wysany: 2009-02-02, 20:09   

Nie dbam za bardzo o zdrówko, a mimo to choruję rzadko, w związku z czym nie jestem częstym bywalcem przychodni i gabinetów lekarskich.

Żabka napisa/a:
Chodzę na boso cały czas. Ubieram się lekko, chodzę w rozpiętej kurtce


Też tak robię, poza chodzeniem na bosaka (u mnie w domu strasznie ciągnie od podłogi) ;) ze względu na moją ukochaną, dosyć chudą kurtkę, w której zdarzało mi się chodzić przy ujemnych temperaturach.

Tuxedo napisa/a:
chroniąc sie na milion sposobów osłabiamy się bo orgazanim w ogółe z niczym nie walczy, nie wzmacnia się itp.


Dokładnie...
Ostatnio zmieniony przez Anoniman 2009-02-02, 21:52, w caoci zmieniany 1 raz  
 
 
 
Mószka 
Panna_M. (;



Imi: Asieńka
Wiek: 33
Doczya: 05 Mar 2007
Posty: 2329
Skd: Częstochowa
Wysany: 2009-02-02, 21:47   

Przyznam się, że od jakiegoś czasu bardzo dbam o zdrowie. Kiedy zaczęłam chorować na anginy kilkanaście razy w ciągu roku, stwierdziłam, że coś jest nie tak ;d zawsze kiedy jest chłodno, chodzę owinięta kilka razy szalikiem, lub apaszkami, chustkami itp. Jak zaczynam chorować, zazwyczaj chodzę do lekarza, chociaż już wiem za każdym razem co mi dadzą, więc często leczę się sama w domu :P
Na boso chodzę często. Tzn. bez chapetków. Skarpetki zawsze muszę na sobie mieć :P
A. I jak wychodzę, to tylko z suchymi włosami ;P
_________________
Móha rucha karalucha,
A kieliszek jest bez ucha.
 
 
 
Szyneczka
[Usunity]

Wysany: 2009-02-03, 19:59   

Ja ostatnio zaczynam dbać o zdrowie, zaczęłam zmieniać swój sposób odżywiania bo to co jadłam do tej pory to chyba nie można nazwać jedzeniem, posiedziała, poszperałam w necie i znalazłam ciekawą stronkę z poradami jak zdrowo żyć i dobrze wyglądać!
Ostatnio zmieniony przez Marki 2009-02-03, 20:12, w caoci zmieniany 1 raz  
 
 
Zaheel 
Boski prototyp - mutant



Doczya: 10 Sty 2007
Posty: 1675
Skd: z Nibylandii
Wysany: 2009-02-03, 20:20   

Raczej nie dbam o zdrowie, chyba, że zaczynam chorować - wtedy zaczynam terapię wstrząsową wszelkimi dostępnymi medykamentami. Ale żeby dosuszyć włosy po basenie, ubrać się w sweter to już nie koniecznie, a czapki to już kompletnie nie noszę xD Ale o arafatce zawsze pamiętam, chyba jako jedynej.
Jedzenie... Jak Rodzicielka z domu poda to jest zdrowe, ale jeśli nie to już raczej ciężko nazwać to rozsądnym jedzeniem. Może nie jest jakieś zupełnie nie zdrowe, ale na pewno nie racjonalne.
Podejrzewam, że za kilkanaście lat się to odbije, ale jakoś mi to nie przeszkadza, mówi się trudno po porostu, a raczej byłoby mi trudno zrezygnować ze swoich przyzwyczajeń. xD
_________________
''To rewolwer w twojej kieszeni, czy po prostu przyjemnie ci mnie widzieć?"

"Rzeczywistość jest wynikiem braku alkoholu"
Ostatnio zmieniony przez Kya 2009-02-03, 21:28, w caoci zmieniany 2 razy  
 
 
 
Deirdre 
prywatne chmury (;



Wiek: 36
Doczya: 26 Cze 2006
Posty: 2473
Wysany: 2009-02-04, 19:13   

Póki się nie pochoruję, to nie przywiązuję do tego uwagi. xD A jak nic mi nie pomaga, albo coś mi przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu (jak na przykład kolano...) to do lekarza idę i właściwie tylko wtedy. Nie chucham na siebie przesadnie. :D
A jeśli chodzi o odżywianie, to póki co mieszkam z rodzicami, więc jedzenie w domu raczej odpowiednie i zdrowe^^. Gorzej jest jak nie ma mnie całymi dniami w domu i jadam 'na mieście/uczelni' :-P
Odbić, pewnie się odbije, ale znając mnie będę się tym martwić jak to 'coś' będzie mi naprawdę mocno przeszkadzać...
_________________
'a co to za miłość? kobieta potrzebuje gotówki, futer, brylantów i romantyzmu. a nie tylko romantyzmu!'
 
 
 
Eos 
boska jak diabli



Imi: Justyna
Wiek: 34
Doczya: 14 Lis 2006
Posty: 3112
Skd: Łódź
Wysany: 2009-02-05, 16:52   

Jeżeli chodzi o latanie po lekarzach, to owszem, robię sobie różne pobierania krwi i inne duperele, bo oglądam za dużo programów na tvn style i potem jestem nadwrażliwa. Ale to tak standardowo, raz na pół roku/rok. No i jakieś tablety witaminowe na piękne włosy i skórę... :cwaniak2: W każdym razie hipochondrykiem nie jestem, latam na bosaka, porozpinana, tu papierosek, tam papierosek, czasem jakieś żarełko na mieście... nie dajmy się zwariować. Po rynsztokach się nie walam, więc odbijać to mi nie ma co. A w każdym razie nie mam zamiaru się tym przejmować, na coś trzeba umrzeć. :)
_________________
Oceniaj mnie, niech jad strumieniami leje się!
 
 
 
Asik 
hokus pokus czary mary



Imi: Aśka
Doczya: 15 Wrz 2008
Posty: 1371
Skd: dzisiaj tu jutro tam
Wysany: 2009-02-15, 21:38   

Staram się dbać o zdrowie, ale nie zawsze to wychodzi :-P . Nie zdarza mi się wychodzić na dwór z mokra głową, ale za to prawie nigdy nie ubieram czapki - niezależnie ile jest stopni na minusie.
Natomiast od babci zawszę słyszę: <Dziecko, ubierz się cieplej, całe plecy ci widać. Zobaczysz będziesz później chorować>. Wiem, że po części ma rację, ale trudno zmienić przyzwyczajenia.
Do lekarza wybieram się, gdy jestem już naprawdę chora i żadne domowe sposoby nie pomagają :) .
_________________
A ja nie chciałbym tak po prostu przeminąć...
 
 
 
Szyneczka
[Usunity]

Wysany: 2009-02-21, 08:56   

Ruch to zdrowie, ostatnio mi się o tym przypomniało, więc zaczęłam się spro ruszać, a dodatkową korzyścią bedzie zgubienie kilku kg, ale jak wiadomo samemu się nie chcę więc musiałam znaleźć mobilizację i jakies wsparcie żeby było łatwiej , więc wspólnie z innymi dziewczynami bierzemy udziała w konkursie, wspieramy się, dzielimy swoimi spostrzeżeniami i wiedzą na temat odchudzania, razem jest naprawdę raźniej!
 
 
cichy 
nie tylko ja to potrafie :P



Imi: Piotrek
Doczy: 05 Sie 2006
Posty: 1868
Skd: Wygoda :)
Wysany: 2009-03-10, 16:03   

Tuxedo napisa/a:
Nie mam zamiaru być jak ze szkła. Poza tym właśnie chroniąc sie na milion sposobów osłabiamy się bo organizm w ogółe z niczym nie walczy, nie wzmacnia się itp.

dokładnie tak
Szyneczka napisa/a:
Ruch to zdrowie,


przede wszystkim myślę... trzeba się hartować, ruszać tyle ile to jest możliwe... ja przez ostatnie 2 latka mało się ruszam (w porównaniu do kiedyś) i już widzę że jak coś mnie łapie to pierwszego i trzyma mnie w cholere długo co jest u mnie dziwne... dbać trzeba choć w minimalnym stopniu
Mazin napisa/a:
Gdy jesteście chorzy idziecie do lekarza, czy może leczycie się domowymi sposobami?


nie :| cholera mam do tych paskud awersje...
Mazin napisa/a:
To samo tyczy się jedzenia. Wiadomo jak makie i inne są niezdrowe i szkodzą, a mimo wszystko jemy je...


tak jak taksido napisał, chyba malo które żarcie nie jest niezdrowe.. a jak jest zdrowe to trzeba za nei troszkę więcej zapłacić co już jest problemem...
przykładem niezdrowego żarcia jest chociażby mleko, niestety
_________________
My heart is yearning, but Paris is burning.
Paris is burning all night long.
My heart is dreaming, but Paris is screaming.
Paris is screaming all night long.
 
 
 
EoS_AmeN 
Everybody Lies - So Don't Trust Me



Imi: Paweł
Wiek: 31
Doczy: 01 Mar 2009
Posty: 147
Skd: Ni z owoąd
Wysany: 2009-03-10, 17:23   

Cytat:
. Nie zdarza mi się wychodzić na dwór z mokra głową, ale za to prawie nigdy nie ubieram czapki - niezależnie ile jest stopni na minusie.


Welcome, mam tak samo ;) w ogóle nie interesuje mnie to ile jest stopni, temp ociepli się w pomieszczeniu.

dbam raz na jakiś czas jak się boję zachorować. a tak poza tym olewam to, lubię się ruszać, ale nie spędzam czasu na mroźnym powietrzu. do tego zawsze noszę rażący oczojebny czerwony szaliczek xD
_________________
Tylko mi tu kupy nie zrób!


Everybody Lies
 
 
 
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Nie moesz zacza plikw na tym forum
Moesz ciga zaczniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group