Forum Dyskusyjne Strona Gwna Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UytkownicyUytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Nastpny temat
Przesunity przez: Blanca
2007-06-13, 11:11
Ulubione teksty piosenek
Autor Wiadomo
jaco 
ajm osom!



Imi: Jac.
Wiek: 36
Doczy: 20 Cze 2006
Posty: 1599
Skd: Kurwejt
Wysany: 2006-06-29, 11:59   Ulubione teksty piosenek

Wrzucajcie tu swoje ulubione teksty piosenek.

WLOCHATY - CREDO

Kiedy Słyszysz O ANARCHII To Coś Cię Śmieszy, Coś Cię Bawi
Bo Wiesz, Że Coś Takiego Nie Istnieje
Że To Bzdura Wymyślona Przez Idiotów Dla Idiotów
A Czasami Nawet Kojarzysz To Z Faszyzmem

A Dla Mnie Jest To Symbol, Coś W Co Wierzę
Co Być Nie Może A Co Trzyma Mnie Przy Życiu
Bo Ty Masz Swój Kraj, Ład, Porządek
Ja Mam Wolność W Moim Sercu - Tylko Tyle

Kiedy Słyszysz O POKOJU To Coś Cię Drażni, Coś Cię Złości
Bo Wiesz, Że Coś Takiego Nie Istnieje
Że Pacyfiści To Po Prostu Banda Tchórzy
Dla Których Wojsko Jest Więzieniem

A Dla Mnie Jest To Symbol, Coś W Co Wierzę
Co Być Nie Może A Co Trzyma Mnie Przy Życiu
Bo Ty Masz Swoje Wojny, Ból, Cierpienie
Ja Mam Pokój W Mojej Duszy - Tylko Tyle

Kiedy Słyszysz O MIŁOŚCI To Coś Cię Wkurza
Masz Chęć Zabijać, Bo Wiesz, Że Coś Takiego Wciąż Istnieje
Mimo Tylu Wojen I Tej Twojej Nienawiści
Która Cię Zgubi I Która Cię Zabije

A Dla Mnie Jest To Symbol, Coś W Co Wierzę
Co Być Może I Co Trzyma Mnie Przy Życiu
Bo Wy Macie Swoje Małe Nienawiści

Włochaty - Biale gowno

Biała Rasa, Biała Skóra
Biała Władza, Biała Kultura
Mam Białego Kutasa, Myję Się Białym Mydłem
Jem Biały Chleb, Sram Białym Gównem
Oj! Oj! Oj!

Antysemityzm Bez Żydów, Rasizm Bez Kolorowych
Nacjonalizm, Kult Wojny, Nienawiść Bez Powodu
Spadają Na Ziemię Bomby Nienawiści, Ludzkie Serca Zarażone Piekłem

Ojczyzny Mojej Nie Znajdziesz Na Żadnej Mapie
Ojczyzna Moja Jest... Tam Jest Mój Dom!
Ojczyzny Swojej Nie Szukaj Na Żadnej Mapie
Twój Dom Jest Tam Gdzie Kochają Cię!
Ojczyzny Swojej Nie Szukaj Na Żadnej Mapie
Twój Dom Jest W Sercach Ludzi...

Ska-P - El nino soldado

Fui a nacer donde no hay nada
tras esa linea que separa el bien del mal
Mi tiera se llama miseria
y no conozco la palabra libertad
fui secuestrado en una guerra
torturado y preparado pa matar
me han convertido en una bestia
soy solo un nino que no tiene identidad
me han obligado a disparar
me han ensenado como asesinar
me han obligado a mutilar
en un infierno tarrenal

EH NO, TU INDIFERENCIA NO TIENE PERDON
QUIEN TE ROBO EL CORAZON ?
NO TE LEVANTES DEL SILLON
EH NO, TU INDIFERENCIA NO TIENE PERDON
QUIEN TE ROBO EL CORAZON ?
APAGA LA TELEVISION

una pistola en mi cabeza
me esta obligando a asesinar a mi papa
soy una maquina de guerra
mi dedo aprieta ese gatillo sin mirar

me han obligado a disparar
me han ensenado como asesinar
me han obligado a mutilar
en un infierno tarrenal

EH NO, TU INDIFERENCIA NO TIENE PERDON
QUIEN TE ROBO EL CORAZON ?
NO TE LEVANTES DEL SILLON
EH NO, TU INDIFERENCIA NO TIENE PERDON
QUIEN TE ROBO EL CORAZON ?
APAGA LA TELEVISION

i tlumaczenie:

Urodziłem się gdzie nic nie ma
poprzez linię która oddziela dobro od zła
moja ziemia zwie się nędza
i nie znam słowa wolność

zostałem porwany na wojnie
torturowany i przygotowany aby zabijać
zamienili mnie w bestie
jestem tylko dzieckiem które nie ma tożsamości

zmusili mnie do strzelania
nauczyli mnie jak zabijać
zmusili mnie do okaleczania
w ziemskim piekle

REF. Eh nie, twoja obojętność nie ma przebaczenia
kto ci ukradł serce?
nie wstawaj z fotela
Eh nie, twoja obojętność nie ma przebaczenia
kto ci ukradł serce?
wyłącz telewizje

pistolet w mojej głowie
zmusza mnie do zabicia mojego tatę
jestem maszyną wojny
mój palec naciska ten spust bez patrzenia

odemnie narazie tyle, jak cos dodacie to ja tez dorzuce :D :D
_________________
Picie wódki to wprowadzanie elementu baśniowego do szarej rzeczywistości
 
 
 
malinka 
zakochana...



Imi: Kasia
Wiek: 34
Doczya: 18 Cze 2006
Posty: 213
Skd: Kaszuby
Wysany: 2006-06-29, 12:57   

The Cranberries :arrow: When you're gone

Hold on to love. That is what I do,
Now that I've found you.
And from above, everything's stinking,
Their not around you.
And in the night, I could be helpless
I could be lonely, sleeping without you.
And in the day, everything's complex
There's nothing simple, when I'm not around you.
But, I miss you when you're gone.
That is what I do, Bay, Bay, Bay
And it's going to carry on,
That is what I knew, Bay, Bay, Bay
Hold on to my hand,
I feel me sinking, sinking without you.
And to my mind, everything's stinking
Stinking without you.
And in the night, I could be helpless,
I could be lonely, sleeping without you.
And in the day, everything's complex,
There's nothing simple, when I'm not around you.
And I miss you when you're gone.
That is what I do, Bay, Bay, Bay
And it's going to carry on,
That is what I do, Bay, Bay, Bay

A to jedna z moich ulubionych piosenek :D
_________________
Nie potrzeba mi głośnych ulic, trawy, łez,
Nie potrzeba mi gwiazdki z nieba, blasku świec....
Ostatnio zmieniony przez malinka 2006-06-29, 12:57, w caoci zmieniany 1 raz  
 
 
 
Fanfir 
Powstanie Warszawskie '44



Doczy: 18 Cze 2006
Posty: 681
Skd: okolice Trójmiasta
Wysany: 2006-06-29, 13:47   

Ayreon - Day Three: Pain

[Agony] I am pain
I am real. I'm not a dream
I'm the chain around your neck as you scream

Surrender now
You can't beat death at his ruthless game
Make your bow
Hang your head in shame

[Me] "I can't believe there is no way out..."
[Agony] "You'll find you are wrong"
[Me] "You fill me with doubt..."
[Agony] "You were never that strong"

[Agony] I am pain
I am the wound that never heals
It's all in vain
No compromise, no deals...

[Me] "I can't believe this is the end"
[Agony] "It's written in stone"
[Me] "Where are my friends?"
[Agony] "You have always been alone!"

[Rage] (Pain!) We lead
We hide as the pain leaves the rage inside
(Motion personified alpha)
Being here, welcomed by...a sane mind
A travelled lie

[Agony] I am pain
I am the end, I am your wraith
Nothing remains
I'm the loss of hope and faith

[Me] "I can't believe there is no way out..."
[Agony] "You'll I find you are wrong"
[Me] "You fill me with doubt..."
[Agony] "You were never that strong"

[Rage] We lead, we hide as the pain leaves the rage inside
(Motion personified alpha)
Being here, welcomed by...a sane mind
A travelled lie
All the time, I had waited with rage
All the time, I was promised my salvation

[Love] I can't accept this, we will find a way
Out of this cesspool of doom and dismay
Beyond this dejection there's beauty and grace
A glorious future we long to embrace

[Rage] (Pain!) All the time, I have waited with rage
(Motion personified alpha)
All the time, I was promised my salvation
 
 
 
omlet 



Doczy: 05 Cze 2006
Posty: 360
Wysany: 2006-06-29, 14:15   

Napije sie za kazdego prawilnego aż do dnia mego ostatecznego
_________________
żołnierze idealni
 
 
Żabka 
I'm schisopremic



Imi: Monika
Wiek: 33
Doczya: 11 Lip 2006
Posty: 1893
Skd: Kraków
Wysany: 2006-08-06, 14:18   

Trzeba wyciagnąc stare tematy :)
A oto mój ulubiony tekst(a właściewie to 2)
1.Dżem - Chcę Ci coś powiedzieć
"Chcę Ci coś opowiedzieć
Ale brakuje słów
Żeby wyrazić to co czuję
Mógłbym to namalować
Lecz nie wymyślił nikt
Kolorów które można użyć

Mmmm Mmmm Mmmm
Napisać mógłbym wiersz
Lecz jak odnaleźć rym
Który uwielbi imię twoje
Na zawsze z Tobą być
Śnić z Tobą twoje sny
Jak mam Ci o tym opowiedzieć

Kocham Cię już wiem
Jedno słowo cichy szept
Kocham Cię już wiem
Jedno słowo a tyle mieści się

Kocham Cię już wiem
Jedno słowo a tyle mieści się
Kocham Cię już wiem
Jedno słowo cichy szept"

2.Ich troje - Requiem
"odrzuciwszy smętność ziemskich kajdanów
tańczę w niebiosach na skrzydeł srebrnych radości
wspiąłem się się ku słońcu
w nieokrzesaną wesołość chmur przedzielonych światłem
i oddawałem się tysiącom rzeczy o których nikt nawet nie śnił
w pętlach, wzlotach i wstęgach
i ciszą umysłu niesiony
przemierzałem nieskalaną świętość przestrzeni
uniosłem dłoń moją
i dotknąłem oblicza Boga!

Bóg chciał stało się
choć żal serce rwie
to On nadał kurs Wam do nieba
pewnie nie chciał być sam
potrzebował Was tam
tylko czemu już dziś powiedz nam?

nad zachmurzonym niebem
szukamy ptaków
powracających do gniazd
oddajmy Bogu w ręce
tę czarną wstęgę
nie chce jej Panie nikt z nas

lecz dziś, nie smućmy się
nie mówmy "żegnaj" lecz "do widzenia"
my też, będziemy tam
zabrałeś ich więc zabierz i nas

wzbić się do gwiazd
tańczyć wśród chmur
umierać by znów się narodzić
będziemy tu trwać
pytamy dziś Was
dlaczego musicie odchodzić?

nad zachmurzonym niebem
wciąż szukam ptaków
chcących powrócić do gniazd
oddajmy Bogu w ręce
tę czarną wstęgę
nie chce jej Panie nikt z nas

lecz dziś, nie smućmy się
nie mówmy "żegnaj" lecz "do miłego"
my też, będziemy tam
u nieba bram
gdy przyjdzie nasz czas

aeroplan, najpiękniejszy ptak biały
leci w otchłań ponad chmur szarzyznę
ma skrzydła jak szarańcza
jest jak orzeł śmiały
a oczy ma i serce
mężczyzny"
_________________
"Nienormalność to normalność, która nie mieści się w normach normalności drugiego człowieka."
 
 
 
Lukas1990 
Jestem jaki jestem



Imi: Łukasz
Wiek: 33
Doczy: 29 Cze 2006
Posty: 767
Skd: Ł......
Wysany: 2006-08-06, 19:34   

Ascetoholix - Tak wyszło

TAK WYSZŁO – NIE COFNĘ SIĘ
TAK WYSZŁO – TEGO JUŻ NIE COFNIE SIĘ
TAK WYSZŁO – NIE COFNĘ SIĘ
LICZY SIĘ TYLKO JUTRO
TAK WYSZŁO – NIE COFNĘ SIĘ
TAK WYSZŁO – JUŻ ZA PÓŹNO

EJ, TAK WYSZŁO, POSZŁO NIE MA CO PATRZEĆ SIĘ W TYŁ, LICZY SIĘ TYLKO JUTRO

NIE OGLĄDAJ SIĘ MAŁOLAT, CHYBA, ŻE WYCIĄGASZ WNIOSKI,
NIE STÓJ CYCU CHYBA ŻE CHCESZ BYĆ JAK WĄSKI
PATRZ, RYBA GO TARGA, PATRZ ILE GO TARGA,
ON SIĘ PRAWIE NIE PORUSZAŁ, CHORĄGIEWKA TO NIE SZTANDAR
PODRZUTEK PAULA, ŚWIATU KRÓLEM WOJOWNIKA
ZBROJĘ ZAŁÓŻ , NIE BIERZ JEŃCÓW, ZABIJ SKRUCHĘ I NIE WNIKAJ
TNIJ WYSOKĄ TRAWĘ, NISKĄ ZOSTAW DLA NAJSŁABSZYCH,
PATRZYSZ OLEK , BIERZ CO TWOJE STAWIAJ MASZTY
TA WCIĄŻ SPADA NA SAKSY, ZANIM ZNIKNIESZ ZBADAJ TEREN
WIARA SKACZE W DÓŁ NIEWINNE,
NIE UCIEKNIESZ JAK NIE BĘDZIESZ NIGDY SOBĄ
BIJ SIĘ O SWOJE, ZANIM CIĘ ROZBROI KOBOLD(?)
ZROZUM TAK - NIE WARTO BIĆ SIĘ O DETOKSY
BOKSY NA WYŚCIGACH O KAJMANY
DLACZEGO JEDZIE PĘDZISZ JAK, W ULICACH GORZAŁY
RÓB CO CHCESZ - NIE MÓW ŻE NIE OSTRZEGAŁEM

TAK WYSZŁO – NIE COFNĘ SIĘ
TAK WYSZŁO – TEGO JUŻ NIE COFNIE SIĘ
TAK WYSZŁO – NIE COFNĘ SIĘ
LICZY SIĘ TYLKO JUTRO
TAK WYSZŁO – NIE COFNĘ SIĘ
TAK WYSZŁO – JUŻ ZA PÓŹNO

EJ, TAK WYSZŁO, POSZŁO NIE MA CO PATRZEĆ SIĘ W TYŁ, LICZY SIĘ TYLKO JUTRO

ZA PÓŹNO…

NIE MA CO PŁAKAĆ I SKAKAĆ SOBIE DO GARDEŁ, BO TAK WYSZŁO
NIE MA JUŻ NIC TYLKO PRZYSZŁOŚĆ, WIDZISZ TYLKO PRZÓD
NIE MA CO GRZEBAĆ JUŻ, NIE MA WCZORAJ,
NIE MA ŻE BOLI POWOLI, PORA UPORAĆ SIĘ , UZDROWIĆ
KROI SIĘ NOWY CEL,
JUŻ TERAZ BĄDŹMY GOTOWI, BY STAWIĆ SIĘ GDY ZJAWI SIĘ NOWY DZIEŃ
PO CO COFAĆ SIĘ, CHOWAC GŁOWĘ W PIACH, PO CO COFAĆ SIĘ JAK RAK I POLSKI RAP
PO TO KTO ARETEK(?) SKŁÓCĄ SIĘ KIEDYŚ POTOMNI, POSZŁO, ŻAŁUJĘ, POKUTUJĘ, ZAPOMNIJ
GRAMY TU STALE, JEST WARTE ŚWIECZKI, SZUKAMY DALEJ
CAŁA RESZTA NIECH DEPTA UTARTE ŚCIEŻKI.
TO CO BYŁO, MINĘŁO – MÓWI SIĘ COŚ, TRUDNO JEDEN ULICĄ
DRUGI WIERCI(?), TRZECI FOOTBAL, KAŻDY MA COŚ
CZWARTY TALENT, PIĄTY ZŁOŚĆ.
LICZY SIĘ JUTRO, CO MIAŁO BYĆ BYŁO JUŻ.


TAK WYSZŁO – NIE COFNĘ SIĘ
TAK WYSZŁO – TEGO JUŻ NIE COFNIE SIĘ
TAK WYSZŁO – NIE COFNĘ SIĘ
LICZY SIĘ TYLKO JUTRO
TAK WYSZŁO – NIE COFNĘ SIĘ
TAK WYSZŁO – JUŻ ZA PÓŹNO

EJ, TAK WYSZŁO, POSZŁO NIE MA CO PATRZEĆ SIĘ W TYŁ, LICZY SIĘ TYLKO JUTRO

PRZEPOWIADALI NAM PIĘĆ MINUT I NIE MA CO SIĘ CHWALIĆ,
ALE GRAMY ÓSMY ROK, A ICH NIE MA CZAS JUŻ WYMIÓTŁ
JUŻ WYMIÓTŁ WSZYSTKICH TYCH, PRÓCZ TYCH KTÓRZY MIELI GŁÓD SZCZĘŚCIA
WEŹ SIĘ MÓDL LUB SPAKUJ SIĘ DO ODEJŚCIA
NIE JEDNA Z SUSZ(?) ODDAŁABY OJCA MI ZA TEŚCIA,
BY SWÓJ SEN URZECZYWISTNIĆ – TEŻ JESTEM PO PRZEJŚCIACH
SILNY JAK CI SILNI CO IM ZAZDROSZCZĄ ZAWISTNI,
ŻE MAJĄ PO CO WSTAWAĆ, ŻE UMIEJĄ WALCZYĆ, DODAWAĆ SOBIE, SZARPIĄ
MOI LUDZIE MOJĄ ARMIĄ, TYLKO PRAWDZIWI SIĘ GARNĄ – RESZTA OBCHODZI NAS ŁUKIEM
KTÓRY LUB KTÓRA - NIE PASUJE – WYLATUJE Z HUKIEM
SZKODA SERCA, BY JE MĘCZYĆ JAKIMŚ TŁUKIEM
WCIĄŻ NAKRĘCAM KONIUKTURĘ
PRACUJĘ – CO ZARABIAM – INWESTUJĘ
TWORZĄC LEPSZE JUTRO, TY PRZEGRYWASZ TURĘ
BO WIERZYSZ JAKIMŚ OSŁOM, TAK MIAŁO BYĆ – TAK TO POSZŁO
WIĘCEJ BĘDĘ WINIŁ – JAK BYM CHCIAŁ TAK UCZYNIŁ

TAK WYSZŁO – NIE COFNĘ SIĘ
TAK WYSZŁO – TEGO JUŻ NIE COFNIE SIĘ
TAK WYSZŁO – NIE COFNĘ SIĘ
LICZY SIĘ TYLKO JUTRO
TAK WYSZŁO – NIE COFNĘ SIĘ
TAK WYSZŁO – JUŻ ZA PÓŹNO

EJ, TAK WYSZŁO, POSZŁO NIE MA CO PATRZEĆ SIĘ W TYŁ, LICZY SIĘ TYLKO JUTRO

ZA PÓŹNO…
_________________
Przeważnie, zachowuję się poważnie
Przeważnie, nikogo nie drażnię
Przeważnie, słucham rad uważnie
Przeważnie, nie czuję się odważnie
Przeważnie, widać to po mnie wyraźnie
Otoczenie nie działa na mnie zakaźnie
Poprzez wyobraźnię kreuję własne ja
 
 
 
buziaczek 
:*:*:*:*



Imi: Madzia;)
Wiek: 34
Doczya: 01 Cze 2006
Posty: 545
Skd: Kolorowe Sny
Wysany: 2006-09-14, 15:28   

Ref.:
To jest czas
Kiedy wszystko jest łatwiejsze.
Krótki czas
Który nazywamy szczęście
Słodki czas
Kiedy mocniej bije serce
To jest czas
Piękny czas, lepszy czas

1.Bialy puch zasypał wszystko wokół
Coraz krótsze dni, czasu mniej do zmroku.
Możesz się zatrzymać, ten spokój, własny kąt
Nie ważne, czy mały pokój, czy wielki dom
Najmłodsi krzyczą, bo toczą bitwy na śnieżki
Dorośli przeklną, bo w zaspie znów stanęli
Dziewczyny śnieg pod bluzką, rozmazany makijaż
Radość młodych, którzy lubią tak podrywać
Ten pan w czerwonej czapce, ze sztuczną brodą
Jestem pewien, widziałem kilku
A przecież miał być jeden
Panowie już po drinku
Żony zabiegane śmieją się z drani,
Bo zaczęli już nad ranem
A jednak jest w tym coś, co sprawia, że życie jest piękne
Za oknem chłód, ale w sercu dużo cieplej
Pokój jest, ukochana osoba
I przyjaciele, z którymi chcesz świętować

Ref.:
To jest czas
Kiedy wszystko jest łatwiejsze.
Krótki czas
Który nazywamy szczęście
Słodki czas
Kiedy mocniej bije serce
To jest czas
Piękny czas, lepszy czas


2. Czas nadziei, rodzinnych spotkań, białych marzeń
Czas okiennych wystaw gdzie mróz jest malarzem
Gdzie przyjemny chłód, śnieg skrzypi pod butami
Gdzie młodzieńczy żar nie złości ale bawi
Wieczorem pod kocem, z ukochaną osobą
Wczorajsze równe chwile
Dzisiaj odchodzą w niepamięć gdzieś w niepamięć
Chociaż byłeś wariatem
Ona wie, że teraz jesteś tylko dla niej
Przyozdobiony świerk, dzieciaki na ślizgawkach
Domowa krzątanina, serca jedna migawka
Na niebie pierwsza gwiazda
Słodka fotografia
Czas, w którym możesz wszystko zacząć od nowa (wszystko)
To jest ten czas, świąteczny czas
Nie jesteśmy sami z naszymi marzeniami (marzeniami)
To ten czar, świąteczny czar
Słyszysz? Właśnie tak, właśnie tak

Ref.:
To jest czas
Kiedy wszystko jest łatwiejsze.
Krótki czas
Który nazywamy szczęście
Słodki czas
Kiedy mocniej bije serce
To jest czas
Piękny czas, lepszy czas
_________________
Prawdziwa miłość wychodzi z serca
Ale znaleźć ją możemy tylko wtedy
Gdy poszukujemy ją sercem:*:*:*

 
 
 
kirke
[Usunity]

Wysany: 2006-09-14, 16:44   

Tłumaczenie:
Sleeping sun NIGHTWISH

Pośród milczenia sen zmorzył słońce -
Raz li jedyny w obliczu stulecia.
Skąpane w czerwieni wody teskniące
Śpiącemu czułe czynią dotknięcia...

Dla moich marzeń toczę swe życie,
Dla pragnień - nocy wypatruję.
Prawda leżąca, gdzie czasu granice,
Utratę wiary - zbrodnią mianuje...

Chciałbym, by mi noc ta
Do końca już trwała,
Ta ciemność dokoła -
Wybrzeża słońca mórz...
Ah, jakbym chciał zatonąć z słońcem wraz,
Zasnąć
Płacząc
Z Tobą...

W rozpaczy serce człowiecze tonące
Kiedyś swojego opuści Boga...
Płynąłem poprzez księżycy tysiące,
Nigdy nie wiedząc, którędy droga...

Dwieście dwadzieścia dwa dni świetliste
Będą dla nocy źródłem pragnienia...
Ułamek czasu dano artyście -
Dopóki jest coś do powiedzenia...

Chciałbym, by mi noc ta
Do końca już trwała,
Ta ciemność dokoła -
Wybrzeża słońca mórz...
Ah, jakbym chciał zatonąć z słońcem wraz,
Zasnąć
Płacząc
Z Tobą...
 
 
Żabka 
I'm schisopremic



Imi: Monika
Wiek: 33
Doczya: 11 Lip 2006
Posty: 1893
Skd: Kraków
Wysany: 2006-09-24, 21:30   

HABAKUK(FEAT. MUNIEK) - MIASTO

jesteśmy z jednego miasta
Miasta bandyckiej miłości
W tym miejscu pulsuje rasta
I chuligani są najgorsi

Jesteśmy ze świętego miasta
Święty szczyt
Medalikarze mówią basta
Święty szczyt
Jesteśmy z jednego ciasta
Święty szczyt

Odczujesz klimat tego miejsca
Dawno nie byłem na Rakowie
Aleje mają w sobie melanż
Poczujesz zapach wielu kobiet

Jesteśmy ze świętego miasta
Święty szczyt
Medalikarze mówią basta
Święty szczyt
Jesteśmy z jednego ciasta
Święty szczyt

Ja bardzo lubie tutaj wracać
Pełno tu grzechóe mej młodości
Pełno wyznawców głupich zasad
Pełno strażników moralności

Jesteśmy ze świętego miasta
Święty szczyt
Medalikarze mówią basta
Święty szczyt
Jesteśmy z jednego ciasta
Święty szczyt
_________________
"Nienormalność to normalność, która nie mieści się w normach normalności drugiego człowieka."
 
 
 
*perełka* 
ech....


Wiek: 36
Doczya: 28 Maj 2006
Posty: 1186
Skd: z zaskoczenia
Wysany: 2006-09-28, 20:54   

Banach Dziun Gutek "Ściana"

Mówię tylko do tych
Którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą
Nie obchodzą mnie

Po co mam czas tracić
Na mówienie do ściany
Ściana i tak
Zawsze swoje wie

Ktoś na ścianie wyrył hasło
Ściana dobrze hasło zna
Ściana cała jest tym hasłem
Z dumą woła – Oto ja!
 
 
 
omlet 



Doczy: 05 Cze 2006
Posty: 360
Wysany: 2006-10-02, 15:33   

"za każdego prawilnego napije sie az do dnia mego ostatecznego"
_________________
żołnierze idealni
 
 
Pica 


Doczya: 28 Maj 2006
Posty: 2731
Wysany: 2006-10-10, 20:54   

Jestem drogą ci wybraną
Spośród innych wielu dróg
Jestem bogiem i tyranem
I spełnieniem twoich snów

Ja - diament
Ja - sól

Gdy rodziłeś się już byłam
Już czekałam na twój znak
Jak ogromna wielka siła
Która wskrzesza aby trwać

Ja - diament
Ja - sól

A gdy kochać się uczyłam
By nie stygła w żyłach krew
Moje ciało oglądałeś
Jak plik zakazanych zdjęć

Ja - diament
Ja - sól

Widzisz teraz jak wyglądam
Zapamiętaj obraz mój
Byś na zawsze w snach oglądał
Tę co dała ci sex i ból
 
 
 
*perełka* 
ech....


Wiek: 36
Doczya: 28 Maj 2006
Posty: 1186
Skd: z zaskoczenia
Wysany: 2006-10-10, 20:58   

Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Słowo to zimny powiew
nagłego wiatru w przestworze;
może orzeźwi cię, ale
donikąd dojść nie pomoże.

Zwieść cię może ciągnący ulicami tłum,
wódka w parku wypita albo zachód słońca,
lecz pamiętaj: naprawdę nie dzieje się nic
i nie stanie się nic - aż do końca.

Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Zaufaj tylko warg splotom,
bełkotom niezrozumiałym,
gestom w próżni zawisłym,
niedoskonałym.

Zwieść cię może ciągnący ulicami tłum,
wódka w parku wypita albo zachód słońca,
lecz pamiętaj: naprawdę nie dzieje się nic
i nie stanie się nic - aż do końca.
 
 
 
Blanca 
niezależna



Doczya: 27 Maj 2006
Posty: 1744
Skd: Blancostok
Wysany: 2006-10-10, 21:44   

Cytat:
I don't need a man to make it happen, I get off bein' free
I don't need a man to make me feel good, I get off doin' my thing
I don't need a ring around my finger, to make me feel complete
So let me break it down- I can get off when you ain't around!
 
 
 
Żabka 
I'm schisopremic



Imi: Monika
Wiek: 33
Doczya: 11 Lip 2006
Posty: 1893
Skd: Kraków
Wysany: 2006-10-29, 14:30   

Ippon - Anioł

Niby się porobiło, Bogowie bawią się nami, jak my Simami, tacy wielcy, a tacy sami, jak my tacy mali w obliczu pragnień i słabości chorych ambicji swych mają swoje sny do spełniania ich. Naszym kosztem krążą stale i świat z naszym wiążą szukając w tym zalet dla nich co zastępy pilnują ich spraw, sprawiedliwości za nich praw wszelkich zasad. Ty mówisz Boże spraw, a tu coraz więcej fasad zamiast bram zamkniesz sam na sam walkę przegrasz więzienie, jak Kalka Tras, on patrzył na to nieraz. Spuszczał głowę przed Bogami. Bał się Bogom przeciwstawić. Wiedział, że mogą go zranić tak bardzo. Jednak znalazł w sobie spokój, siłę do sprzeciwu, bunt, stracił pod nogami grunt. Został wygnany, spadł na ziemię pokonany. Gdy wykrzyczał to w niebie, Bóg w gniewie go wyrzucił, ale Bóg nie wie, że anioł powróci, by go pokonać.

Zrobić przejście, bo nadchodzi anioł zemsty, u boku miecz, na nic protesty sie nie zdadzą. Nadchodzi anioł, wraz z armią całą, zbawienia falą zaleją fałszywych Bogów z mieczem przy boku, przyspieszają kroku, błysk w oku błysk, a w oddali nic, tylko krzyk. Błysk stali błysk, a w oddali nic, tylko wiatr niesie stłumiony strachem krzyk /*2

Anioł stąpa po ziemi, bo Bóg go niedocenił. Teraz szuka sobie podobnych sześciu, sztuka mieć na wejściu plan co pokona zło, pokona tych, którzy chcą mieć nasze dusze na własność. Pierwszego z nich już znalazł przy chłopcu, który bał się zasnąć, bo wspomnienia po ojcu nie chciały wyblaknąć zanim Bogowie mieli go zamiar ranić i nie chcieli przestać za nic. Pierwszy im sie przeciwstawił zsyłając chłopcu dar marzenia. Od tej chwili chłopiec marzy, anioł zna kształt swego cienia. Drugi poznał smak więzienia, gdy nieslusznie osadzony człowiek dwanaście lat zza krat w perspektywie zaczoł łamać się, zapomniał nawet po co żyje i dla kogo. Drugi nie potrafił wytłumaczyc Bogom, więc zadziałał. Dar wskrzeszania wspomnień od tamtej chwili niepozwala chłopakowi zapomnieć. Jest spokojny, a jego anioł, mimo krat, pierwszy raz od setek lat czuje sie wolny naprawdę, naprawdę, naprawdę.

Zrobić przejście, bo nadchodzi anioł zemsty, u boku miecz, na nic protesty sie nie zdadzą. Nadchodzi anioł, wraz z armią całą, zbawienia falą zaleją fałszywych Bogów z mieczem przy boku, przyspieszają kroku, błysk w oku błysk, a w oddali nic, tylko krzyk. Błysk stali błysk, a w oddali nic, tylko wiatr niesie stłumiony strachem krzyk /*2

Tyle lat się nim bawiła, ile lat przy nim była fam fatalona, a on poszedł w jej ramiona. Zniewolony on i zniewolona ona. Oma na swoją rolę doskonale grała. Jego miłość zaślepiała ją sym pasem. Jego kasę kochała. Passe miała, bo kłamała. Jego mała powtarzał. Sen się urwał, gdy na ziemię zstąpił trzeci anioł. Zesłał na nią dar szczerości, który okazał sie karą. Czwarty nauczył na błędach, od tej chwili nie są razem. Ona sama z aniołami dwoma, przy nim dzecko, żona. No i piąty. Ten, który skrzydeł się zrzekł, by dać jemu miłość, taką prawdziwą, nie na pokaz. Szóstego długo nie szukał. Szósty stał tam, gdzie ten chłopak, na którego anioł zesłał wybaczania dar. Spuścił kurtynę zapomnienia, bo chłopak zapomnieć chciał o tych wszystkich, których miał za bliskich dawno. Krzywe zwierciadło spadło i zrozumiał, siłą jest umiar. Upadł anioł. Szóstego długo nie szukał, ten stał przymnie. Rozumiesz ten wers? A może to nic Cię nie obchodzi tak naprawdę?

Zrobić przejście, bo nadchodzi anioł zemsty, u boku miecz, na nic protesty sie nie zdadzą. Nadchodzi anioł, wraz z armią całą, zbawienia falą zaleją fałszywych Bogów z mieczem przy boku, przyspieszają kroku, błysk w oku błysk, a w oddali nic, tylko krzyk. Błysk stali błysk, a w oddali nic, tylko wiatr niesie stłumiony strachem krzyk /*2

Anioł zebrał już wszystkich sobie podobnych sześciu. Ten plan, który miał na wejściu wreszcie wykona. Czy jego sen sie spełni i ich pokona? Nie wiem! Naprawdę, nie jestem tego pewien. Poznać prawdę pragnę, jak Ty teraz czekam spokojnie, aż z tym przyjdą do mnie, a ich anioł będzie chojny i opowie mi historie pierwszej bitwy, ostatniej najważniejszej wojny. Aniołowie kontra Bogowie. Bądź spokojny. Czekaj!
_________________
"Nienormalność to normalność, która nie mieści się w normach normalności drugiego człowieka."
 
 
 
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Nie moesz zacza plikw na tym forum
Moesz ciga zaczniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group