Forum Dyskusyjne Strona Gwna Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UytkownicyUytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Nastpny temat
Prawdziwa przyjaźń w dzisiejszych czasach
Autor Wiadomo
cichy 
nie tylko ja to potrafie :P



Imi: Piotrek
Doczy: 05 Sie 2006
Posty: 1868
Skd: Wygoda :)
Wysany: 2009-06-14, 12:16   Prawdziwa przyjaźń w dzisiejszych czasach

Cytat:
Kiedy zawieramy najwięcej przyjaźni – w czasach szkolnych, na studiach czy w dorosłym życiu?
Czy prawdziwego przyjaciela można spotkać w internecie, nigdy nie widząc się z nim w realu? Czy przyjaźń może przetrwać bez względu na czas i odległość?


Co najbardziej zbliża przyjaciół?

wspólne imprezy i wygłupy czy bardziej rozmowy egzystencjalne o sensie życia ?

źródło: blog.pl
_________________
My heart is yearning, but Paris is burning.
Paris is burning all night long.
My heart is dreaming, but Paris is screaming.
Paris is screaming all night long.
 
 
 
agnycha 
Żyć na bezludnej wyspie



Imi: Agnieszka
Wiek: 30
Doczya: 09 Cze 2009
Posty: 16
Wysany: 2009-06-14, 19:12   

Bardziej rozmowy. Imprezy to nie wszystko. Trzeba przede wszystkim z kims umieć gadac. Wiadomo ze zabawa tez wazna, ale jak to polega tylko na tym to sie okazuje że z przyjaźni nic nie ma.
_________________
Tak naprawde samotni jestesmy wtedy ,kiedy sami odchodzimy od ludzi
 
 
 
doopek 
mroczny półksiężyc



Imi: Marcin
Wiek: 33
Doczy: 22 Lip 2007
Posty: 525
Skd: Sanok
Wysany: 2009-06-14, 19:30   

Niektórych zbliżają podobne charaktery, wzajemne rozumienie się wielu kwestiach. Innych z kolei fascynują różnice, kiedy czują się w swoim towarzystwie jak wzajemne dopełnienie. Takie yjing i yang, czy jak to się pisze^^ Myślę, że to co zbliża ludzi, to jednak wspólne rozmowy na poważne tematy. Trzeba wiedzieć, kto jest w stanie na serio potraktować Twoje słowa, a kto reaguje żartem. Oczywiście w późniejszym etapie pogadanki prowadzone są na oba te sposoby, należy jednak wiedzieć, kiedy rozmówca wymaga szczerości, a kiedy można sypać dżołkami ;)
Uważam, że internetowi znajomi mogą stać się prawdziwymi przyjaciółmi. Piszę o tym na własnym przykładzie. I nie mówię tu broń Boże o mportaliku^^ A jak to jest wiekiem? Rozsądek podpowiada, że im później kogoś poznajesz, tym większe prawdopodobieństwo na to, że zbliżysz się do niego emocjonalnie. Człowiek w miarę dorosły i inteligentny jest w stanie lepiej ogarnąć charakter drugiej osoby. W dzieciństwie bardzo często pierwszy poznany rówieśnik staje się przyjacielem. Bo nie ma się z kim bawić, bo to właśnie ta pierwsza osoba. Chociaż różne przypadki chodzą po ludziach :) Ja najbardziej wartościowych ludzi poznałem w późniejszym okresie swojego życia, ale znam również osoby, które największe przyjaźnie utrzymują z czasów dzieciństwa ;)
_________________
"Jestem jaki jestem. Inny nie będę... BO NIE CHCĘ!!"
Ostatnio zmieniony przez doopek 2009-06-14, 19:35, w caoci zmieniany 1 raz  
 
 
 
Bastet 



Wiek: 31
Doczya: 13 Cze 2009
Posty: 252
Wysany: 2009-06-14, 19:49   

trzecie podejście do napisania tego posta.

Otóż rozmowa zbliża tak samo jak zabawa.
Podczas rozmowy poznajemy wnętrze przyjaciela, tak jakbyśmy czytali pełną przygód książkę, której końca nie da się przewidzieć.
Natomiast podczas zabawy poznajemy najczęściej drugie oblicze przyjaciela, tą szaloną część.
I przyjaźń polega na akceptowaniu obydwu stron

więcej nie pisze bo mi się nie chce pisać po raz 3 tego samego.
_________________
Nie pozwól aby ktoś cię zranił,.
Nie rób sobie sztucznych granic.
Nie żyj tylko nadziejami.
Krytykę miej głęboko gdzieś,
Bo twoja duma ważna jest...
 
 
 
Zaheel 
Boski prototyp - mutant



Doczya: 10 Sty 2007
Posty: 1675
Skd: z Nibylandii
Wysany: 2009-06-14, 23:48   

Wydaje mi się, że kiedy jesteśmy starsi jesteśmy ostrożniejsi w wyborze przyjaciół - bardziej wybredni, wybory są przemyślane. Wtedy wiadomo czego się szuka, nie dostosowujemy się do ludzi tak bardzo jak w czasach wczesnoszkolnych. Chociaż nie powiem, trzymam pewien kontakt od zawsze, odkąd pamiętam i naprawdę to silna więź, ale w liceum czy na studiach też swój do swego lgnie i zawiązuje się więcej przyjaźni, znjomości niż w piaskownicy.
Co do tego, co zbliża ludzi, to chyba na początku zaczyna się od wygłupów - podobnego poczucia humoru, wspólnych żartów. Dopiero potem przychodzi okres na poważniejsze rozmowy. Sama nie powiem od razu o jakiś problemach osobie, którą znam kilka minut. Posłuchać, doradzić owszem, ale w drugą stronę nie.
A przyjaźń na odległość - istnieje i ma się dobrze. Z Kumpelą z Wreosławia do tej pory mam świetny kontakt i nic się nie zmieniło, mimo, że widziałyśmy się w ciągu ostatniego roku raz - kontakt mamy tylko wirtualny lub przez telefon. To nie gra roli jeśli to jest prawdziwa więź.
_________________
''To rewolwer w twojej kieszeni, czy po prostu przyjemnie ci mnie widzieć?"

"Rzeczywistość jest wynikiem braku alkoholu"
 
 
 
Kya 



Imi: Magda
Wiek: 34
Doczya: 27 Maj 2007
Posty: 2516
Skd: Kraków
Wysany: 2009-07-06, 19:24   

Hm, chyba jak dla mnie bardziej zbliżam się do kogoś przez rozmowy.
Chyba nawet świadczy o tym fakt, że bardzo rzadko imprezuję z naprawdę bliskimi przyjaciółmi. Nie wiem, może to dlatego,że to specyficzne osoby, ale to jakby dwa różne światy i raczej ich nie mieszam.
 
 
 
Emmari 
wykrzyknik



Imi: Marta
Wiek: 32
Doczya: 30 Gru 2006
Posty: 578
Skd: wziąć na wino?
Wysany: 2009-07-25, 10:12   

Rozmowy, zdecydowanie rozmowy!
Mam podobnie jak Madzia - ludzie z którymi śmieję się, imprezuję, to świetni znajomi. Mam ich masę. Prawdziwych przyjaciół niewielu. A są to ludzie, którym ufam i których kocham.
_________________
"Nie boję się obietnic
Nie lękam się zazdrości
Nie dbam o nagrody
Kpię z przyzwoitości"


Akurat - O dziewiątce

"jedna Miłość-jeden Bóg-jeden cel"
 
 
 
Żabka 
I'm schisopremic



Imi: Monika
Wiek: 33
Doczya: 11 Lip 2006
Posty: 1893
Skd: Kraków
Wysany: 2009-07-25, 10:21   

Rozmowy, przede wszystkim. Przez rozmowy poznajemy drugiego człowieka i to nas do siebie zbliża. Choć wiadomo zaczyna się najczęściej od wspólnej imprezy czy wygłupów, a nie od razu od rozmowy na poważne tematy. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Ja i moja przyjaciółka? Wygłupiamy się, czasami razem imprezujemy, ale potrafimy też usiąść i poważnie pogadać na wszelkie tematy. Choć co do imprezowania, napicia się i wygłupów, to raczej jednak w tym są inni bliscy mi ludzie, choć nie przyjaciele.
_________________
"Nienormalność to normalność, która nie mieści się w normach normalności drugiego człowieka."
 
 
 
Krystyna 
bitch, please



Wiek: 36
Doczya: 16 Lip 2006
Posty: 6281
Skd: z Księżyca
Wysany: 2009-07-25, 13:44   

W Anglii poznałam naprawdę dwie super dziewczyny. Bardzo ale to bardzo się zaprzyjaźniłyśmy. Myślałam, że to będzie wiecie taka przyjaźń na amen, chociaż znałyśmy się zaledwie rok. Następnie jedna wróciła do kraju, potem druga.. a kontakt? Ograniczony do minimum.. jakoś nigdy nie mam czas do nich zadzwonić, napisać, zawsze jest coś.. ta odległość jednak.. poza tym one studiują, pracują, jedna z nich nie ma neta, to naprawdę utrudnia cały nasz kontakt, i nasza wielka przyjaźń nie wytrzymała rozłąki.. chociaż może nie intensywność naszych kontaktów jest tego wyznacznikiem? :)
_________________
Ja nie szukam szczęścia, ja je tworzę.

Once you go black, you never go back.
 
 
Ann_ 
Rosyjska Ruletka



Imi: Jo.
Wiek: 31
Doczya: 30 Lip 2008
Posty: 55
Skd: SDE ;D
Wysany: 2009-07-25, 14:36   Re: Prawdziwa przyjaźń w dzisiejszych czasach

Cytat:
Czy przyjaźń może przetrwać bez względu na czas i odległość?


Moooże [mój Arbuzik kochany! ;****************]
W sumie nawet nie wiem co zbliża, ale wiem, że jak prawdziwa to przetrwa; ))
_________________
Poświęcę sen byś wiedział ,że gdy otworzysz oczy ktoś popatrzy na Ciebie, dotknie, powie jestem przy Tobie
<3
 
 
 
Deirdre 
prywatne chmury (;



Wiek: 35
Doczya: 26 Cze 2006
Posty: 2473
Wysany: 2009-07-25, 14:44   Re: Prawdziwa przyjaźń w dzisiejszych czasach

cichy napisa/a:


Co najbardziej zbliża przyjaciół?


Myślę, że rozmowa, umiejętność słuchania i zrozumienie. (; Fakt, imprezowanie i wygłupy też są wpisane w przyjaźń, ale nie postawiłabym tego w czołówce 'wyznaczników' przyjaźni. xD

A czas i odległość... No nie wiem. xD Jestem tym typem osoby, dla której odległość stanowi problem, bo ja potrzebuję kontaktu z drugim człowiekiem w realu, a nie tylko telefonicznego/listownego/internetowego. Mam też takie nagłe napady chęci spotkania się z przyjaciółką, a nie są one możliwe, gdy dzieli mnie z kimś x km... xD
Z kolei czas może coś utrwalić, jak i może zepsuć. Tutaj to już chyba zależy od konkretnych osób. (;
 
 
 
Lukas1990 
Jestem jaki jestem



Imi: Łukasz
Wiek: 33
Doczy: 29 Cze 2006
Posty: 767
Skd: Ł......
Wysany: 2009-07-29, 14:59   

Zbliżają rozmowy i wspólne przeżywane sytuacji rożnych...ale przyjaźń to sie rzadko zdarza są to ludzie którzy są w pewnym okresie naszego życia dzięki którym sie kształtujemy to zazwyczaj młodzieńcze lata...prędzej czy później wszystko sie niestety kończy (głównie mówię o odległości i braku wspólnych spotkań, miejsc) niektórzy później na ulicy cię nie widza a niektórzy witają cie z uśmiechem....
_________________
Przeważnie, zachowuję się poważnie
Przeważnie, nikogo nie drażnię
Przeważnie, słucham rad uważnie
Przeważnie, nie czuję się odważnie
Przeważnie, widać to po mnie wyraźnie
Otoczenie nie działa na mnie zakaźnie
Poprzez wyobraźnię kreuję własne ja
 
 
 
Krystyna 
bitch, please



Wiek: 36
Doczya: 16 Lip 2006
Posty: 6281
Skd: z Księżyca
Wysany: 2010-07-23, 11:20   

Z moimi najbardziej zbliżały nas imprezy haha. Naprawdę ;)
_________________
Ja nie szukam szczęścia, ja je tworzę.

Once you go black, you never go back.
 
 
ankaanka 



Wiek: 32
Doczya: 28 Maj 2006
Posty: 2660
Skd: Bogumiłowice
Wysany: 2010-08-16, 11:04   

cichy napisa/a:
Czy przyjaźń może przetrwać bez względu na czas i odległość?

Może, ale nie musi. Z tym, że jeśli nawet nie przetrwa, to w moim rozumieniu ta zakończona przyjaźń była przyjaźnią, nie wierzę w powiedzenie: "Jeśli ktoś przestaje być przyjacielem, to nigdy nim nie był". Bujda na resorach.

cichy napisa/a:
Co najbardziej zbliża przyjaciół? wspólne imprezy i wygłupy czy bardziej rozmowy egzystencjalne o sensie życia ?

Jedno i drugie, choć w moim przypadku to drugie. No, może nie aż tak egzystencjalnie o sensie życia, jednak ogólnie rozmowa. Im bardziej prywatna, taka której inni ludzie nie powinni słyszeć (bo to oni, nie my, czuliby się głupio :P ), tym bardziej zbliża :)
_________________
"-Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
-Co to jest słoń?
-Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia."
/Terry Pratchett - Równoumagicznienie/
 
 
 
putcat 
pora spojrzeć sobie w oczy.



Imi: Michał
Wiek: 34
Doczy: 02 Pa 2007
Posty: 456
Skd: Sam nie wiem.
Wysany: 2010-08-17, 07:13   

Mazin napisa/a:
Z moimi najbardziej zbliżały nas imprezy haha. Naprawdę


To ja też tak myślałem. Teraz mogę zaśpiewać: "gdzie są moi przyjaciele?" A jeśli chodzi o rozmowy, to też tak średnio. Wiadomo, że kiedy się kogoś poznaje, staje się bliższy. Wiadomo też, że nie ma przyjaźni, bez powierzenia komuś części siebie.
Ale kim właściwie jest przyjaciel?
_________________
Jeśli ktoś na prawde nie ma co robić z czasem :D
 
 
 
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Nie moesz zacza plikw na tym forum
Moesz ciga zaczniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group