Forum Dyskusyjne

[Yenna]

Macie rolki? JeĹşdzicie na nich?

Ja mam już drugie, kauczukowe, nie powiem szybkie są i na razie troszkę boję się zjeżdżać na nich z górek, ale coraz bardziej się wczuwam i wczoraj nawet zjechałam z takiej stromej Niewątpliwy sukces A w rolkach najbardziej podoba mi się odrobina adrenaliny - "wywrócę się, czy nie? "

A jak jest z wami?

[Nena]

[Bastet]

Mam rolki, lubię jeździć, ale boję się jak jestem koło ulicy.

[włochaty]

Kiedyś miałem, ale wyrosłem. Jeżdzenie wspominam dobrze, mimo poobijanych kolan, łokci i nadgarstków (nie miałem żadnych ochraniaczy). Gdybym miał nadal ten sprzęt, z pewnością nie stałby w kącie, zbierając kurz

[Mała_Adu]

Ja kiedyś codziennie śmigałam na rolkach.. ale już mi przeszło xD

[Krystyna]

Nigdy nie czułam adrenaliny jeżdżąc na rolkach xD
Nie chwaląc się byłam mistrzynią ulicy na rolkach. Z racji tego, że mieszkam przy pkp, to mamy ogromnyyyy pas do jeżdżenia na rolkach deskach, rowerach itp. Tak więc od kiedy tylko dostałam rolki spędzałam tam całe dnie. Nigdy nie miałam ochraniaczy, i często kolana były w strupach. Ciągle uczyłam się nowych trików itp. Swoją jazdę na rolkach zakończyłam niemiłym incydentem, gdy weszłam na taką górkę. Piasek, trawa itp. Nie jakieś uliczne wzniesienie. No i stwierdziłam, że zjadę z niej na rolkach, była tam dość mocno wyklepana w ziemi dróżka.. i tak zjechałam, że chyba przez miesiąc chodzić nie mogłam a potem rolki sprzedałam. Czasem w szczególności wiosną mam ochotę wskoczyć na rolki i sobie pojeździć z kimś.. ale jeden problem to nie mam rolek, a drugi to taki, że nie mam chętnych

[Asik]

Mam rolki, ale nie jeżdżę na nich często, gdyż nie mam za bardzo gdzie.
Zawsze bałam się zjeżdżać z wysokich górek . Oczywiście jeździłam bez żadnych ochraniaczy, także wszelkie wywrotki były bolesne

[Eos]

Rolki i moja skromna osóbka to najgorsze połączenie, jakie tylko świat widział. Nigdy w życiu nie założę tego ustrojstwa na stópki, choćby mi nawet za to płacili. Już i tak wszyscy moi znajomi przy każdej okazji wspominają z rozrzewnieniem i ogromnym ubawem moje wyczyny na tym pieruństwie. Fe. Ale wrotki lubię.

[Mietek]

Na rolkach to teoretycznie w życiu nie jeździłem. Na łyżwach (podobno prawie jak rolki) byłem kilka razy (1 lub 2) i szczerze przyznam, że mam lepsze sposoby na poobijanie się.

[somebody]

[kyoko.]

kiedy tylko wiosna przybywa w moje okolice, przyodziewam rolki z kauczukowymi kółkami bez hamulców[z górki na nich nie zjedziecie...]. są trójkołowe! dostałam je od wyczynowca, który stwierdził, ze dwa kółka mniej to dobra opcja.
no i śmigam po wiosce. czyli robię ok 1,5km kurs do sklepu po papierosy, na piwko, cokolwiek. żałuję, że w tym roku tak mało jeździłam.

[EoS_AmeN]

^ Kocham rolki. W ogĂłle lubie sport.

Mieszkam na wsi i kiepsko tu z dobrymi drogami ale ostatnio na jednym(jedynym) skrzyżowaniu wylali asfalt i mamy komplet asfaltów we wsi więc posuwam sobie momentami. oczywiscie nie teraz, ale zdarza sie że wskakuje w kauczuki, ruszam na droge i uczę się , krążąc po naszej metropolii ;D

[eee]

[kojot1906]

Kiedyś jeździłem na łyżworolkach, ale po skręceniu stawu kolanowego dałem sobie z nimi spokój....gdy po pół roku chciałem do nich wrócić okazało się,że są za małe. A teraz nie jeżdżę i jakoś za tym nie tęsknie.

[Krystyna]

Jak tylko zrobi się cieplej wyciągnę swojego kumpla i zacznę jeździć znowu na rolkach. Niestety wiąże się to również z tym, że trzeba kupić je, ale co tam.
Czuć ten wiatr we włosach...