Forum Dyskusyjne Strona Gwna Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UytkownicyUytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Nastpny temat
Podusmowanie roku 2010
Autor Wiadomo
Krystyna 
bitch, please



Wiek: 36
Doczya: 16 Lip 2006
Posty: 6281
Skd: z Księżyca
Wysany: 2010-12-23, 20:21   Podusmowanie roku 2010

Kolejny rok mija.
Jaki to był dla was rok? Ciężki? Pozytywny?
Co się w nim wydarzyło szczególnego? Nowa praca? Awans?
Czy może ten rok był totalnie beznadziejny?
Czy rok 2010 był lepszy od poprzedniego?
Czy spełniliście swoje postanowienia i założenia noworoczne?
_________________
Ja nie szukam szczęścia, ja je tworzę.

Once you go black, you never go back.
 
 
Mószka 
Panna_M. (;



Imi: Asieńka
Wiek: 33
Doczya: 05 Mar 2007
Posty: 2329
Skd: Częstochowa
Wysany: 2010-12-23, 21:13   

Rok 2010 był zdecydowanie, bez wahania mogę powiedzieć, najgorszym rokiem w moim życiu. Pierwsze dwie sesje na studiach, które były cięższe niż myślałam, bardzo ciężkie rozstanie z kimś, kogo bardzo kochałam, wypadek samochodowy, który mógł się skończyć tragicznie, zerwanie kontaktów z najbliższą przyjaciółką, z którą dzieliłam całe swoje życie przez 13 lat, kilka poważnych problemów ze zdrowiem, utrata kilku bliskich osób, sporo rozczarowań i tego typu bajery. No, ale trudno, jakoś żyję. Mimo wszystko nie narzekam na ten rok, bo sporo się przez ten czas nauczyłam, te ciężkie chwile dały mi porządnego kopa, ale i dużo siły, bo potrafię już nie przejmować się niczym.
A poza tym było też dużo przyjemnych sytuacji. Kilka ciekawych podróży po innych miastach, kilka ciekawych imprez, wreszcie zdanie prawa jazdy ;d sporo wspaniałych osób udało mi się poznać, zaliczyć parę boskich koncertów no i spełnić kilka 'marzeń', których myślałam, że nie można spełnić :)
Rok ogólnie do dupy, ale mam nadzieję, że następny dla odmiany będzie dobry :)
_________________
Móha rucha karalucha,
A kieliszek jest bez ucha.
 
 
 
ankaanka 



Wiek: 32
Doczya: 28 Maj 2006
Posty: 2660
Skd: Bogumiłowice
Wysany: 2010-12-23, 21:52   

Chyba w tym roku było nieco więcej pozytywów niż negatywów. Bo zdałam maturę z zaskakująco dobrym rezultatem i dostałam się na studia, na jakie chciałam się dostać. Bo miałam najdłuższe wakacje w życiu, które miło wspominam. Bo poznałam wielu ciekawych ludzi, w tym kilku niemożliwych, na myśl o których ciepło się na sercu robi. Bo ugruntowałam się w przekonaniu, że mam prawdziwych przyjaciół (no, szczególnie tego jednego). Z rzeczy niemiłych w tym roku, to chyba to, że nie spodziewałam się, że tak bardzo w Krakowie będę tęsknić za domem. I to, że na zmianę miałam i traciłam (aż w końcu straciłam) na coś nadzieję. I tegoroczna pielgrzymka była mniej udana niż poprzednie, a co się z tym wiąże - ogólnie gorzej przeze mnie przeżyta. I niemal zupełnie straciłam kontakt z ludźmi, którzy kiedyś byli dla mnie ważni.
_________________
"-Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
-Co to jest słoń?
-Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia."
/Terry Pratchett - Równoumagicznienie/
 
 
 
Taka jedna 
stwór!



Imi: Natalek
Wiek: 37
Doczya: 27 Sty 2007
Posty: 3834
Skd: uć
Wysany: 2010-12-23, 22:58   

Rok uznaję za udany. Nic właściwie się nie schrzaniło...no dobra. Z jedną kumpelą oziębiły się kontakty po jednej jej dość nieprzyjemnej akcji. Było to w październiku, i nawet mnie nie dotyczyło bezpośrednio, ale niesmak pozostał.
W rodzinie po staremu wszystko oki...tylko tacie siada zdrowie coraz mocniej.
Na studiach niby po staremu (praca magisterska nie ruszona :P )
Byłam na kilku cudownych koncertach, zdobyłam kilka praktycznych "kobiecych" umiejętności. Poznałam nowych ludzi, doceniłam starych znajomych :)
Jestem szczęśliwa :) więc rok musiał być udany.
Następny będzie niestety pełen zmian...których się boję.
_________________

 
 
 
Eos 
boska jak diabli



Imi: Justyna
Wiek: 34
Doczya: 14 Lis 2006
Posty: 3112
Skd: Łódź
Wysany: 2010-12-24, 13:05   

Najdziwniejszy rok w moim życiu. Jeden z najbardziej znaczących. Było dobrze, było źle. Kończy się fajnie. Jest fajnie. Było fajnie. Nie narzekam. :)
_________________
Oceniaj mnie, niech jad strumieniami leje się!
 
 
 
Mixmonia 



Wiek: 35
Doczya: 04 Lut 2007
Posty: 1087
Wysany: 2010-12-26, 09:21   

Dla nas 2010 rok zaczął się z problemami przy samochodzie - przebili nam bak, wjechaliśmy w kota, który rozwalił nam chłodnicę i więcej mi się nawet nie chce wymieniać... Później Walentynki spędziłam mile z mężem - mijał rok po zaręczynach, bo mężuś oświadczył mi się 14.02.2009 :) Dzięki Bogu w marcu przestałam być sprzedawczynią w sklepie i w końcu znalazłam coś w moim kierunku zawodowym - recepcjonistka w hotelu. Nie jest to jakaś super, cudowna praca.. ale nie muszę robić fizycznie, zarabiam dobrze, mam kontakt z ludźmi i co najbardziej mnie cieszy jest to, że każdy dzień jest inny! Nie ma monotonii...

Miesiąc później zostaję pierwszy raz w życiu oficjalnie Matką Chrzestną mojej najmłodszej kuzynki - miałam wielką radość. Data tego chrztu zostanie w pamięci nie tylko przez tą uroczystość, ale także przez Katastrofę prezydenta Polski - tak, moja chrześnica została ochrzczona 10.04.2010.

Kolejny miesiąc później, w maju przeżyłam powódź. Na szczęście nie przeżyłam tego koszmaru w domu, ale niestety w pracy tak, bo zalało nam hotel. Dzięki temu, że woda nie stała długo oraz cudownej ekipie pracowników, pod koniec czerwca hotel funkcjonował już normalnie i znów odzyskałam moje stanowisko.

Potem nadeszły radosne miesiące, bo było lato! Wiadomo - ciepło, słoneczko.. sprzyja nastrojowi. No i 24.06.2010 minęło 5 lat odkąd poznałam mojego obecnego męża :roll: Kilka dni po tej dacie skończyłam 22 wiosenki, które uczciliśmy bardzo miło. Ważną datą był też 25.07.2010 - minęła nasza I Rocznica Ślubu! Pamiętam, że czułam się bardzo szczęśliwa i miałam bardzo dobre myśli optymistyczne. No i ciężko było uwierzyć, że już rok jesteśmy małżeństwem. Kilka tygodni później znowu obchodziliśmy urodziny, tym razem mężusia.

Po paru miesiącach pracy nadszedł w końcu i mój czas urlopu! We wrześniu pojechaliśmy od moich rodziców do Hiszpanii, gdzie spędziliśmy 11 cudownych, słonecznych dni. Odpoczęliśmy i do dzisiaj trzyma nas opalenizna.

Jesień minęła bardzo szybko - niewiele pamiętam z tych ostatnich miesięcy. Pamiętam tylko odwiedzanie rodziny we Wszystkich Świętych. Później nadeszła zima i tak trzyma śnieg do dzisiaj. No i teraz mamy Święta! Wigilię spędziliśmy w gronie rodziny, na Pasterce także byliśmy. Uwielbiam taki okres, kiedy to dom oświetlony jest choinką, świeczkami udekorowanymi świątecznymi ozdobami. Zapach pierników, różnych ciast. W radiu lecą kolędy, które również śpiewam.

Teraz nadchodzi powoli Sylwester, który niestety spędzę w pracy. Ktoś musi. Na szczęście mężuś przyjedzie do mnie i jak wszystko wyjdzie dobrze, to wejdziemy do Nowego Roku razem.

A ten nadchodzący 2011 rok jest dla mnie ogromną tajemnicą... Nie mam żadnych uczuć na temat tej cyfry. Wydaje mi się jakiś wyjątkowy - zobaczymy co przyniesie ze sobą. Oby tylko dobre chwile.
_________________
"Mamy siebie, mamy tak wiele"
 
 
 
Zaheel 
Boski prototyp - mutant



Doczya: 10 Sty 2007
Posty: 1675
Skd: z Nibylandii
Wysany: 2010-12-26, 20:20   

Nie wiem jak określić ten rok - w każdym bądź razie był to jeden z najbardziej beztroskich. Nie pod względem zmartwień, a raczej moich działań. Wiele działąń miało potem przykre konsekwencje np. brak torebki, ale cóż, człowiek uczy się na błędach. xD Wydaje mi się, że sporo się nauczyłam i poznałam kilka fajnych osób. Suma sumarum było całkiem pozytywnie.
Postanowień nie miałam jak zwykle, co najwyzej założenia, ale tych nawet nie pamiętam.
Co do przyszłego roku nie mam oczekiwń, co będzie to będzie, bylebym była szczęśliwa.
_________________
''To rewolwer w twojej kieszeni, czy po prostu przyjemnie ci mnie widzieć?"

"Rzeczywistość jest wynikiem braku alkoholu"
 
 
 
Kya 



Imi: Magda
Wiek: 34
Doczya: 27 Maj 2007
Posty: 2516
Skd: Kraków
Wysany: 2010-12-28, 21:13   

A ja w tym roku spiszę postanowienia, o ! ;)
Rok 2010.. Poza wyjazdem do Serbii niewiele widzę pozytywów, które by mi pozwoliły zapomnieć o tym, że jednak był to bardzo ciężki rok i mam nadzieję, że przyszły będze dużo, dużo lepszy..
 
 
 
Lukas1990 
Jestem jaki jestem



Imi: Łukasz
Wiek: 33
Doczy: 29 Cze 2006
Posty: 767
Skd: Ł......
Wysany: 2011-01-31, 12:50   Re: Podusmowanie roku 2010

Mazin napisa/a:
Kolejny rok mija.

Niestety, kolejny rok starsi :P
Mazin napisa/a:
Jaki to był dla was rok? Ciężki? Pozytywny?

Ciężko pozytywny :P
Mazin napisa/a:
Co się w nim wydarzyło szczególnego? Nowa praca? Awans?

Szczęśliwe utrzymanie pracy, zdanie prawka i zakończenie szkoły
Mazin napisa/a:
Czy może ten rok był totalnie beznadziejny?

Niema tego złego co by na dobre nie wyszło
Mazin napisa/a:
Czy rok 2010 był lepszy od poprzedniego?

Na pewno był lepszy, więcej pozytywnych rzeczy się wydarzyło
Mazin napisa/a:
Czy spełniliście swoje postanowienia i założenia noworoczne?

Spełniłem 2 z 3 hehe
_________________
Przeważnie, zachowuję się poważnie
Przeważnie, nikogo nie drażnię
Przeważnie, słucham rad uważnie
Przeważnie, nie czuję się odważnie
Przeważnie, widać to po mnie wyraźnie
Otoczenie nie działa na mnie zakaźnie
Poprzez wyobraźnię kreuję własne ja
 
 
 
annoth 
slave



Imi: Łukasz
Wiek: 34
Doczy: 30 Sty 2007
Posty: 2683
Skd: Sanok
Wysany: 2011-01-31, 14:44   

Rok 2010 był dla mnie gorszy od poprzedniego. Na studiach 2 i 3 semestr czyli pieprzona Teoria Obwodów i stagnacja na uczelni. Akademik -> uczelnia, uczelnia -> akademik... tak wyglądał niemal cały 2010 rok. Z wyjątkiem wiosny kiedy to władowałem się w bardzo dziwną relację z pewną dziewczyną, było sporo alkoholu (tak naprawdę pierwsze poważne problemy z alkoholem), sporo nie chodzenia na zajęcia, a ostatecznie sporo cierpienia; i z wyjątkiem wakacji kiedy to były Mazury, śmierć znajomego na moich oczach, wyjątkowy wypad nad Solinę z kumplem i mnóstwo nauki na poprawkę z fizyki. Oprócz tego 2010 rok to koniec Traugutta, początek Karmelickiej, Pawełek w JRC niemal bez przerwy i porąbane relacje Cinka. Poprzedni rok to czas rozluźnienia moich dotychczasowych przyjaźni, ale zacieśnienie relacji na uczelni/w akademiku. Nie jestem zbyt zadowolony z tej zamiany.
Jedną z najprzyjemniejszych rzeczy za to, było mocne rozwinięcie jednej znajomości internetowej. Dzięki temu przetrwałem jakoś ten trudny czas.

Poprzedni rok był o tyle kiepski, że jeśli teraz przeżyję jakoś tę sesję, to już w tym momencie wydarzyło się więcej przyjemnych rzeczy niż przez pół 2010 ;)

Nie robię nigdy postanowień noworocznych.
_________________
"W annoth'u (...) najbardziej denerwuje mnie jego annothowatość."
ˆ mjuzik

Eos napisa/a:
Ech, te baby... gupie :p .
 
 
 
Żabka 
I'm schisopremic



Imi: Monika
Wiek: 33
Doczya: 11 Lip 2006
Posty: 1893
Skd: Kraków
Wysany: 2011-01-31, 15:03   

2010.Hmm...
Początek roku to pewna dziwna znajomość, która się przez długi czas utrzymywała (mądry Polak po szkodzie). Wyprowadzka z Traugutta, czasy Karmelickiej. Dużo picia. Zimę jakoś się przeżyło. Wiosna była dobra, choć minęła bez echa. Lato już było lepsze, wyprowadzka na Ruczaj, zakończenie pewnego etapu, praca, wakacje nad morzem, zostałam chrzestną, całonocne imprezy w JRC. Wskoczyła mi 2 z przodu mojego wieku co przeżywałam tygodniami. Ale przełom sierpnia i września przyniósł ogrom dobrego. Zaczął się normalny związek, dążenie do jakiejś stabilizacji. Dużo wyjazdów i wycieczek. Mój pierwszy pobyt w górach. Święta u mojej rodziny, sympatyczny sylwester.
W sumie ten rok był na plus, sporo się nauczyłam, dużo dostałam od życia, jestem szczęśliwsza. To był lepszy rok niż 2009. Mam nadzieję, że ten będzie jeszcze lepszy, a jak na razie zapowiada się bardzo dobrze.
Postanowień noworocznych tym razem nie robiłam. A te zeszłoroczne w pewnym stopniu udało mi się spełnić.
_________________
"Nienormalność to normalność, która nie mieści się w normach normalności drugiego człowieka."
 
 
 
gandi 
MASKULISTA



Imi: NaTaNaEl
Wiek: 45
Doczy: 28 Pa 2010
Posty: 223
Skd: PL północna
Wysany: 2011-02-06, 07:09   

co tam przeszłość, przyszłość ważna... jak dożyło się nowego roku, to MUSIAŁ być pozytywnie :p
_________________
Cytat:
Publikacje Jana Tomasza Grossa nie są studium historycznym, dlatego nie należy od niego oczekiwać naukowego obiektywizmu.


Masz personalne uwagi? Proszę, wypowiedz się tutaj (lub przez PW)! Dziękuję :)
 
 
 
Marki 



Imi: Daniel
Doczy: 28 Lip 2007
Posty: 1042
Skd: Zewszad
Wysany: 2011-02-06, 21:22   

Wreszcie można się wziąć za podsumowanie roku 2010:
Co mi przyniósł miniony rok, przede wszystkim zmianę otoczenia, zdana matura, pójście na studia do Warszawy, poznanie nowych ludzi, przyniósł rozczarowanie miłością, to, że za okazanie serca człowiek może dostać sztylet prosto w ten organ - zwątpienie w ludzi, a zarazem wiarę, że są dobrzy ludzie - przekonanie się, że mam przyjaciół na których mogę polegać - którzy byli ze mną w trudnych chwilach - a i że oni mogą na mnie polegać. Co jeszcze przyniósł, chyba więcej plusów, więc oceniam go w sumie pozytywnie, mimo, że przez 1/3 roku byłem w dołku psychicznym, ale ważne, że zakończył się na plusie i że ciągle ten plus trwa :)
 
 
Deirdre 
prywatne chmury (;



Wiek: 36
Doczya: 26 Cze 2006
Posty: 2473
Wysany: 2011-02-08, 00:02   

Rok 2010 był udany - całkiem zapracowany i zakręcony, ale i tak udany. :D
Licencjat obroniony, nowa pasja odnaleziona, przyjaźń umocniona, lepsze relacje z rodzicami :D
A 2011 będzie jeszcze lepszy (;
_________________
'a co to za miłość? kobieta potrzebuje gotówki, futer, brylantów i romantyzmu. a nie tylko romantyzmu!'
 
 
 
eee 
piratka



Wiek: 46
Doczy: 22 Lis 2008
Posty: 772
Skd: Zabłocie
Wysany: 2011-02-08, 00:46   

2010? Trudno powiedzieć. Na pewno rok zmian.
Od sylwetra do marca bylo słabo, dalej coraz lepiej, cudowne wakacje i lekki spadek pod koniec roku :) Ale trzeba przyznać, że zły nie był, ale minął o wiele za szybko ;)
Mam nadzieje ze 2011 bedzie lepszy (choc początek roku znów ma tendencje spadkową) i może minie mi wolniej.
A. Nie mam postanowień. NIgdy :)
 
 
 
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Nie moesz zacza plikw na tym forum
Moesz ciga zaczniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group