|
Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!
|
Czy związki mają jakikolwiek sens? |
Autor |
Wiadomo |
Taka jedna
stwór!
Imi: Natalek
Wiek: 37 Doczya: 27 Sty 2007 Posty: 3834 Skd: uć
|
Wysany: 2011-06-20, 13:20
|
|
|
Mietek napisa/a: | Troy napisał/a:
Papugi nierozłączki!
Tak tak i modliszki też ;d
|
ej no chyba lepiej szukać podobieństw przynajmniej wśród strunowców |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez Taka jedna 2011-06-20, 13:21, w caoci zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Eos
boska jak diabli
Imi: Justyna
Wiek: 34 Doczya: 14 Lis 2006 Posty: 3112 Skd: Łódź
|
Wysany: 2011-08-25, 23:49
|
|
|
Cytat: | Mianowicie ciekawi mnie czy związki z LOGICZNEGO punktu widzenia mają według Was sens? |
Miało być bez miłości i emocji, a tu prawie każdy post do tego nawiązuje .
Za bardzo na prawie się nie znam, zresztą w Polsce to i tak bida z nyndzom ale z tego co wiem, na zachodzie związki się opłacają. Super pro-rodzinna Holandia daje małżeństwom bardzo nisko oprocentowane kredyty, wypłaca rodzinne zasiłki, sponsoruje jakieś tam wakacje i generalnie prowadzenie wspólnego rachunku jest tam bardzo opłacalne. No i nie da się ukryć, że z praktycznego punktu widzenia w pojedynkę ciężej utrzymać dom, spłacić kredyt, wyjechać na wakacje (ach te podwójne łóżka w hotelach!) oraz wytrzymać psychicznie. Nawet instytucja przyjaciela może zawieść - jednak partnerstwo zobowiązuje do ciągłego przebywania ze sobą, a jeżeli jest ono dobrze zgrane - z pewnością stanowi ogromne odciążenie nie tylko dla ciała, ale także dla psychiki. Oczywiście równie dobrze można mieszkać do końca życia z mamą - płacić na pół rachunki, jeździć z nią na Teneryfę i prowadzić pogadanki wieczorne przy herbacie... ale nie da się ukryć, że może być to jednak niezbyt komfortowa sytuacja, a jednak stereotypowy i książkowy związek występuje na przestrzeni tego samego pokolenia, więc wydawałoby się, że im mniej różnic wychowawczych i środowiskowych - tym łatwiejsze życie.
Ale tak naprawdę nie umiem myśleć logicznie, z związki nic z logiką nie mają wspólnego, więc już więcej się nie wypowiadam . |
_________________ Oceniaj mnie, niech jad strumieniami leje się! |
|
|
|
|
Mószka
Panna_M. (;
Imi: Asieńka
Wiek: 33 Doczya: 05 Mar 2007 Posty: 2329 Skd: Częstochowa
|
|
|
|
|
Kya
Imi: Magda
Wiek: 35 Doczya: 27 Maj 2007 Posty: 2516 Skd: Kraków
|
Wysany: 2011-08-27, 20:43
|
|
|
Można się podzielić obowiązkami w domu i więcej czasu dla siebie? |
|
|
|
|
Mietek
:o
Imi: Andżej
Wiek: 53 Doczya: 01 Lis 2007 Posty: 1224 Skd: Świedry
|
Wysany: 2011-08-27, 22:04
|
|
|
Kya napisa/a: | Można się podzielić obowiązkami w domu i więcej czasu dla siebie? |
Oczywiście, z tym że im więcej osób tym więcej obowiązków, więc pi razy drzwi to się równoważy |
_________________
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma, nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym dzieli się z innymi"
"Nasz Bóg jest zazdrosny to na pewno, zazdrosny o moje królestwo z moją królewną"
„ Nie idź przede mną, nie mogę nadążyć. Nie idź za mną, nie mogę być liderem. Po prostu idź ze mną i bądź moim przyjacielem.” |
|
|
|
|
Kya
Imi: Magda
Wiek: 35 Doczya: 27 Maj 2007 Posty: 2516 Skd: Kraków
|
Wysany: 2011-08-27, 23:29
|
|
|
to zależy; coś i tak pasuje ugotować. Obranie 4 ziemniaków więcej to nieduża cena za to, że np gotujesz co drugi dzień.
Albo można się podzielić obowiązkami jak komu wygodnie: ja np mogę umyć jeden talerz więcej jak dzięki temu nie będę musiała odkurzać, albo gotować.
Szybciej się brudne rzeczy na pranie zbierają i ani Ci nie zalegają, ani nie pierzesz 3 rzeczy w wielkiej pralce.
Ot, sprowadziłam związek do czystej logiki, ekonomiczności i wygody
Ja i tak wierzę w ich inny, mniej logiczny sens |
|
|
|
|
Mietek
:o
Imi: Andżej
Wiek: 53 Doczya: 01 Lis 2007 Posty: 1224 Skd: Świedry
|
Wysany: 2011-08-28, 14:04
|
|
|
Kya napisa/a: | to zależy; coś i tak pasuje ugotować. Obranie 4 ziemniaków więcej to nieduża cena za to, że np gotujesz co drugi dzień.
Albo można się podzielić obowiązkami jak komu wygodnie: ja np mogę umyć jeden talerz więcej jak dzięki temu nie będę musiała odkurzać, albo gotować.
Szybciej się brudne rzeczy na pranie zbierają i ani Ci nie zalegają, ani nie pierzesz 3 rzeczy w wielkiej pralce.
Ot, sprowadziłam związek do czystej logiki, ekonomiczności i wygody |
Tak, ale to także niesie za sobą spore ograniczenia i niedogodności.
Przede wszystkim, albo musimy iść na kompromisy w posiłkach, albo każdy gotuje dla siebie, bo raczej mało prawdopodobne, że gusta smakowe pokryją się w 100%.
Z praniem sytuacja wygląda tak, że może i szybciej się zbierają, ale wtedy zaś trzeba częściej pranie rozwieszać i zdejmować, składać i prasować i na dodatek dwa razy więcej
Itepe. Jak widać każdy medal ma trzy strony.
Kya napisa/a: |
Ja i tak wierzę w ich inny, mniej logiczny sens |
W to nie śmiem wątpić, ale lubię sobie czasem na niektóre "rzeczy" popatrzeć od innej strony. |
_________________
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma, nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym dzieli się z innymi"
"Nasz Bóg jest zazdrosny to na pewno, zazdrosny o moje królestwo z moją królewną"
„ Nie idź przede mną, nie mogę nadążyć. Nie idź za mną, nie mogę być liderem. Po prostu idź ze mną i bądź moim przyjacielem.” |
|
|
|
|
Kya
Imi: Magda
Wiek: 35 Doczya: 27 Maj 2007 Posty: 2516 Skd: Kraków
|
Wysany: 2011-08-28, 17:36
|
|
|
wiesz co z gotowaniem to podejrzewam że jeśli miałabym to robić sama to nie myślałabym o tym, co lubię, tylko co umiem ugotować, ewentualnie co przygotuję możliwie szybko
Myślę że u nas to bardziej problem taki, że gotujący (co tu ukrywać, Jacek xD) jak ma ochotę na mięso to przewiduje też wersję bezmiesną dla mnie
O proszę, kolejny przykład: dla dwóch osób opłaca się już zmywarka. Bo dla jednej to naczynia zbierają się kilka dni, śmierdzą i w ogóle. I jasne, że można puszczać codziennie półpuste i nawet wyładowanie trochę mniej trwa, ale wtedy marnuje się prąd i wodę
Myślę, że nawet ze strony czysto logicznej sporo przykładów można znaleźć |
|
|
|
|
annoth
slave
Imi: Łukasz
Wiek: 34 Doczy: 30 Sty 2007 Posty: 2683 Skd: Sanok
|
Wysany: 2011-08-29, 20:58
|
|
|
Do wszystkich przykładów Madzi wystarczyłby współlokator. |
_________________ "W annoth'u (...) najbardziej denerwuje mnie jego annothowatość."
mjuzik
Eos napisa/a: | Ech, te baby... gupie . |
|
|
|
|
|
mjuzik
master
Imi: brat Jaca
Wiek: 27 Doczy: 21 Lip 2006 Posty: 583 Skd: czarna dupa
|
Wysany: 2011-08-29, 22:15
|
|
|
Madzia nie wymieniła wszystkich zalet posiadania partnera zamiast współlokatora. |
_________________ Kot musi być albo żywy, albo martwy. Nie ma innej możliwości, nie można go zaobserwować jednocześnie trochę żywego i trochę martwego. Dlaczego? Rzetelna odpowiedź na to pytanie brzmi: nie wiadomo. |
|
|
|
|
Kya
Imi: Magda
Wiek: 35 Doczya: 27 Maj 2007 Posty: 2516 Skd: Kraków
|
Wysany: 2011-08-29, 22:39
|
|
|
Miałam mówić, że współlokator trochę przeszkadza w seksie, ale w sumie partner też jeśli się chce go uprawiać z kimś innym niż on (czyli tak jak przy wersji- współlokator )
Ale sorki, nie prałabym gaci współlokatorowi, a facetowi bym mogła
Plus o ile wspólnota finansowa z partnerem jest ok o tyle ze współlokatorem już by mi nie odpowiadała. |
|
|
|
|
Odette
Doczy: 12 Cze 2012 Posty: 35
|
Wysany: 2012-06-12, 23:23
|
|
|
Wszystko ma sens, zależy od nastawienia i osobistych priorytetów - o. Związki mają sens, jeśli jest się zaangażowanym uczuciowo. |
|
|
|
|
Halibut
Imi: Marek
Doczy: 02 Lut 2012 Posty: 221 Skd: wawa
|
Wysany: 2012-06-13, 09:37
|
|
|
Niektórzy ludzie są monogamistami a niektórzy nie. Tym którzy są również mogą podobać się inni ludzie i fizycznie i psychicznie tylko są wierni swoim partnerom i już.
Ekonomicznie najwydajniejsza jest para bez dzieci. Single mają niestabilne zazwyczaj pod tym względem życie i jak się noga powinie to jakoś muszą sobie sami radzić. A w parach zawsze ma się wsparcie. Związki mają sens nie tylko ten uczuciowy ale i ekonomiczny np jak ktoś mocniej zachoruje to partner się nim może opiekować a jakby był sam to trzeba by do niego wzywać np pielęgniarkę dlatego nawet państwu się opłaca promowanie takiej formy relacji. |
|
|
|
|
TriColore
Imi: Agnieszka
Doczya: 06 Gru 2011 Posty: 133
|
Wysany: 2012-07-03, 16:46
|
|
|
Człowiekowi jest potrzebny ktoś, kto będzie go kochał bo nie jesteśmy nieśmiertelni i samowystarczalni. Nie da się przewidzieć przyszłości, nie wiadomo czy ekonomicznie będzie nas stać na opiekę, a na osobę kochającą zawsze można liczyć, bez względu na warunki. Przypuszczam, że nie jest fajnie chorować i umierać w samotności. |
|
|
|
|
Mietek
:o
Imi: Andżej
Wiek: 53 Doczya: 01 Lis 2007 Posty: 1224 Skd: Świedry
|
Wysany: 2012-07-03, 18:20
|
|
|
TriColore napisa/a: | Człowiekowi jest potrzebny ktoś, kto będzie go kochał bo nie jesteśmy nieśmiertelni i samowystarczalni. Nie da się przewidzieć przyszłości, nie wiadomo czy ekonomicznie będzie nas stać na opiekę, a na osobę kochającą zawsze można liczyć, bez względu na warunki. Przypuszczam, że nie jest fajnie chorować i umierać w samotności. |
To już jest dość ogólne. Bo poza partnerem, mamy przecież rodzinę, przyjaciół.
Poza tym niektórzy wręcz lubią samotność.
Dlatego pytałem o argumenty z typowo logicznego punktu widzenia, a nie typu: "bo komuś może być smutno", bo tutaj już wchodzimy w emocje i uczucia, które z logiką mają niewiele wspólnego, choćby z tego względu, że u każdego są inne. |
_________________
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma, nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym dzieli się z innymi"
"Nasz Bóg jest zazdrosny to na pewno, zazdrosny o moje królestwo z moją królewną"
„ Nie idź przede mną, nie mogę nadążyć. Nie idź za mną, nie mogę być liderem. Po prostu idź ze mną i bądź moim przyjacielem.” |
|
|
|
|
|
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| |
|