Forum Dyskusyjne Strona Gwna Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UytkownicyUytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Nastpny temat
Przesunity przez: Krystyna
2006-09-24, 12:37
[ Muzyka] Paktofonika
Autor Wiadomo
Żabka 
I'm schisopremic



Imi: Monika
Wiek: 33
Doczya: 11 Lip 2006
Posty: 1893
Skd: Kraków
Wysany: 2006-08-03, 11:22   [ Muzyka] Paktofonika

Chyba nie ma osoby,która nie słyszałaby o tym zespole.I o jego członku czyli Magiku(piotr Łuszcz),który 26 grudnia 2000 roku o 6.15 popełnił samobójstwo skacząc z okna swojego mieszkania(9 pietro).Samobójstwo Magika było i jestwielką stratą dla środowiska hiphopowego.
Paktofonika wzięła swoja nazwę dlatego,że muzycy swoją działalność określali "paktem przy dźwiękach z głośnika", stąd (pakt + fonia) nazwa zespołu.Powstanie zespołu wiąże się z rozłamem zespołu Kaliber 44.Paktofonika powstała 1998 roku a została rozwiązana wipsną w roku 2003.
Więcej informacji na temat zespołu dodam później.Chciałabym abyście napisali co sądzicie o zespole,o ich muzyce i ogólnie twórczości.Czy słuchacie ich muzyki??Wypowiadajcie się na temat Paktofoniki i oczywiście Magika,który teraz jest już tylko legendą.... :prosze:
_________________
"Nienormalność to normalność, która nie mieści się w normach normalności drugiego człowieka."
 
 
 
Krystyna 
bitch, please



Wiek: 36
Doczya: 16 Lip 2006
Posty: 6281
Skd: z Księżyca
Wysany: 2006-08-03, 11:31   

No.. dobra jest paktofonika, dobra... :brawo: Oczywiście lubię ich, szanuje, słucham. Szanuję śp. Magika ale jeden diss na niego jest dobry i trafny.... pewnie wiem, łatwo dissować kogoś kogo już nie ma, ale... koleś zjechał 3/4 polskiej sceny hh haha :P no ale wracając do wcześniejszej myśl: "nie jestem Bogiem, wasz idol też nie był Bogiem, od kiedy to Bogowie skaczą naćpani z okien"

Poza tym pokłon dla pkf za to co robią :prosze:
_________________
Ja nie szukam szczęścia, ja je tworzę.

Once you go black, you never go back.
 
 
Żabka 
I'm schisopremic



Imi: Monika
Wiek: 33
Doczya: 11 Lip 2006
Posty: 1893
Skd: Kraków
Wysany: 2006-08-03, 11:33   

Mazina napisa/a:
Poza tym pokłon dla pkf za to co robią

Raczej za to co robili :roll:
Do tej pory w moich głośnikach słychać "Mamy po dwadzieścia lat, przed sobą cały świat przed sobą cały życia szmat" tak rymował Magik.Wielki artysta,drugiego takiego niebedzie.Szacunek dla niego :prosze:
W utworze "Jestem Bogiem"odnaleź mozna życie Magika"Mam jedną pierdoloną schizofrenie,zaburzenia emocjonalne,proszę puścic to na antenie.."Taa..z tego co wiem,właśnie przez zaburzenia emocjonalne Magik skoczył z okna :cry:
_________________
"Nienormalność to normalność, która nie mieści się w normach normalności drugiego człowieka."
Ostatnio zmieniony przez Żabka 2006-08-03, 11:39, w caoci zmieniany 1 raz  
 
 
 
Krystyna 
bitch, please



Wiek: 36
Doczya: 16 Lip 2006
Posty: 6281
Skd: z Księżyca
Wysany: 2006-08-03, 11:38   

Żabka160 napisa/a:
Raczej za to co robili :roll:

E tam Fokus ma wydać solo, co prawda o pokahontaz cisza, ale kto wie.
_________________
Ja nie szukam szczęścia, ja je tworzę.

Once you go black, you never go back.
 
 
Żabka 
I'm schisopremic



Imi: Monika
Wiek: 33
Doczya: 11 Lip 2006
Posty: 1893
Skd: Kraków
Wysany: 2006-08-03, 11:56   

Jednak Pokahontaz to nie będzie nigdy to samo co Paktofonika.Bez Magika ten świat(hh) wygląda inaczej.Czegoś brakuje,to już nie to co kiedyś.Wiesz dlaczego magik skoczył z okna??Tak jak w piosence"Jestem Bogiem" - "Mam jedną pierdoloną schizofrenie,zaburzenia emocjonalne.."Dlatego skoczył z okna,ne chciał iśc do woja,udawał,ze jest głupi,że ma żółte papiery.tak długo sobie to wmawiał,ze zaczął świrowac.Wiedział,ze dzieje się z nim coś nie tak :cry:
_________________
"Nienormalność to normalność, która nie mieści się w normach normalności drugiego człowieka."
 
 
 
Krystyna 
bitch, please



Wiek: 36
Doczya: 16 Lip 2006
Posty: 6281
Skd: z Księżyca
Wysany: 2006-08-03, 12:05   

To są tylko spekulacje ;)

A dla mnie pokahontaz to jak paktofonika :P fokus i rahim trzymają poziom paktofoniki.
_________________
Ja nie szukam szczęścia, ja je tworzę.

Once you go black, you never go back.
 
 
Żabka 
I'm schisopremic



Imi: Monika
Wiek: 33
Doczya: 11 Lip 2006
Posty: 1893
Skd: Kraków
Wysany: 2006-08-03, 12:09   

Ja jednak będę sie upierała że bez Maga to już nie to samo,wnosił coś takiego niepowtarzalnego.Jednak on jest przy nich,Magik jest przy nas.I gdzie kolwiek on jest to mamy go w sercach.Czuwa nad Fakusem i Rahimem,jestem tego pewna :roll:
_________________
"Nienormalność to normalność, która nie mieści się w normach normalności drugiego człowieka."
 
 
 
mjuzik 
master



Imi: brat Jaca
Wiek: 27
Doczy: 21 Lip 2006
Posty: 583
Skd: czarna dupa
Wysany: 2006-08-03, 14:00   

Cytat:
A dla mnie pokahontaz to jak paktofonika :P fokus i rahim trzymają poziom paktofoniki.

Może i trzymają poziom, ale to już zupełnie inny styl. To tak jakby porównywać malarza realiste z kubistą. Można porównać pociągnięcia pędzla, ale nie efekt końcowy.
Płyta Pokahontaz jest świetna. Ale Paktofonika już nigdy nie wróci. Fokus odszedł od swojego dawnego stylu (a szkoda), Rah też rymuje inaczej...
Paktofonika była wielka, Magik był wielki. Bez niego polski hip hop nie byłby taki sam. Byłby dużo gorszy...
_________________
Kot musi być albo żywy, albo martwy. Nie ma innej możliwości, nie można go zaobserwować jednocześnie trochę żywego i trochę martwego. Dlaczego? Rzetelna odpowiedź na to pytanie brzmi: nie wiadomo.
Ostatnio zmieniony przez Agentka 2006-08-03, 14:03, w caoci zmieniany 1 raz  
 
 
 
Żabka 
I'm schisopremic



Imi: Monika
Wiek: 33
Doczya: 11 Lip 2006
Posty: 1893
Skd: Kraków
Wysany: 2006-08-03, 16:50   

mjuzik napisa/a:
Magik był wielki. Bez niego polski hip hop nie byłby taki sam. Byłby dużo gorszy...

"Bo ja jestem Bogiem
Uświadom to sobie
Słyszysz słowa od których włos jeży się na głowie
O rany rany
Jestem niepokonany"

Taaa...Magik był,jest i będzie niepokonany.Nic już nam go nie zastąpi.Myślę że takiego drugego już nie będzie,on był wyjatkowy,jedy i niepowtarzalny.Dziś wieczorem napisze cos więcej na temat Paktofoniki i Magika

/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\/'\

Piotr Łuszcz (Magik, Mag, Neo, Psycho Tata, Lider, Zmazie) ur. 18 marca 1978 r – zm. 26 grudnia 2000 r.

1.Przed psycho - rapem

Na początku słuchał rocka, miał długie włosy i kolczyki, prze pewien czas nosił dredy. Justynę – swoją przyszłą żonę poznał na koncercie w Katowicach w 1993 roku. Zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. Mag był bardzo spontaniczna osobą, potrafił o 6 rano powiedzieć "Idziemy na spacer na hałdy" albo "ładna pogoda, piknik trzeba zrobić" i wówczas szedł z Justyną :)

Zaczął rymować w wieku lat 13.Zrzeszał się z innymi osobami tworzącymi hip-hop, tworząc eksperymentalne zespoły, jednak jedynie spółka z Dabem(Marcin Marten), a później z bratem Daba – Joką przetrwał dłużej. Z początku tematyką jego utworów była "gangsta", nieco później rymował po angielsku. Nazwa zespołu, który utworzyli ok. roku 1994, wiązała się z romantyczną wizją wielkości jednostki, a także możliwością łączenia się ze światami niematerialnymi. Wszystkie te idee były zawarte w III cz. Dziadów Mickiewicza, więc postanowili nazwać się symbolem Zbawiciela, opisanego w tym dziele - 44. Ów Mesjasz ma przyjść na ziemię, by wspomóc uciśniony naród oraz ogłosić prawa uniwersalne.

2.Początki

Magik w swym niepowtarzalnym stylu w "Księdze Tajemniczej bardzo oryginalnie wypowiada słowa (m. in. zamiast "i" wypowiada zawsze "y" - "Plus i mynus (...) Yde tam, yde sam, w tą czarną chwyle" (patrz styl), później nieco zmienił sposób rymowania, ale nie zatracił swojej niekonwencjonalności.

Piotrek uczęszczał do technikum elektronicznego w Bogucicach (w starej dzielnicy Katowic), w kiblu na przerwach jarał fajki, a w wolnych chwilach jeździł do Mikołowa, gdzie poznał m.in. Rahima.

Podczas naboru do wojska Magik został skierowany na rozmowę z psychologiem, po której uzyskał kategorię "E" ze względu na zaburzenia psychiczne (sam się przyznawał do schizofrenii "Mam jedną ******loną schizofrenię" [Jestem Bogiem], "MAGieIKa jak Molder i Scully" [Nowiny]). Pokazywał, że ścierają się w nim dwa światy: materialny i metafizyczny. Nawet "Plus i minus" można interpretować w dwojaki sposób - jako wynik badania na wirus HIV, a także stosunek pierwiastków wewnętrznych psyche i soma (łac. dusza i ciało).

c.d.n

[ Dodano: 2006-08-04, 10:37 ]
3.Jednostka wybitna, indywidualna.
Po technikum elektronicznym Magik kilka razy próbował znaleźć pracę, choćby dorywczo. Ale nie nadawał się do rygorów, nie potrafił się podporządkować żadnym zasadom. Był wyraźną, indywidualną jednostką.

Żył z muzyki, całkowicie się jej poświęcał.

"Podczas naszego tygodniowego pobytu w Niemczech (Dortmund, wiosna 2000), po obfitym w prace poprzednim dniu i wieczornej imprezie do późna w nocy śpię sobie rano. I nagle otwieram oczy, by zbadać sytuację. Jest 6 rano. Fokus śpi. W mieszkaniu ani żywej duszy. A gdzie Magik? Zerkam wprost a on na balkonie z fajką w dłoni i ze słuchawkami na uszach, kiwa się do bitu kreśląc jakieś texty. I tak codziennie. My, wstając około południa na wstępie dostawaliśmy na nasze świeże uszy jego poranne wypociny. Przyznam, że po tym tygodniu przebywania wspólnie - od rana do późnej w nocy musiałem wziąć parę dni wolnego, by od nich odsapnąć" - powiedział Rahim.

Magik był maksymalistą; jeżeli coś robił, to całkowicie się temu poświęcał. Ale jeżeli spotykało go jakieś nieszczęście, to przeżywał je wielokrotnie bardziej niż normalny człowiek. Między innymi piosenka "Plus i minus" jest tego dowodem (patrz Plus i Minus). Magik szuka w niej wyjścia z sytuacji (obawa przed wirusem HIV) i zwraca się z prośbą zarówno do świata materialnego, jak i metafizycznego "Boże! Doktorze! Może pomoże ktokolwiek! Który z was odpowie mi kto?". Widzi jednocześnie, że nie ma wyjścia z sytuacji, bo ani Bóg ani doktor nie są w stanie uleczyć jego chorej, nadwrażliwej osobowości. Nie są w stanie ogarnąć wielkości problemu, jaki tkwi w psychice Magika.

4.Księga Tajemnicza
Wiosną 1996r. (Magik i Dab mieli wówczas 18 lat) ukazała się składanka SP Records, na której pojawiła się pierwsza piosenka Kalibra - "Zakon Marii".

W lipcu 1996 r. światło dzienne ujrzał singiel (wydany po demie "Dzikie dzieciaki") "Magia i miecz", zawierający 3 kawałki "Moja obawa" [Joka solo], "Więcej szmalu" i "Plus i minus" [Magik solo].

Pod koniec listopada 1996 r. ukazała się pierwsza płyta Kalibra - "Księga Tajemnicza. Prolog". Owy album na pozbawionym konkurencji rynku (jedyna płyta rapowa w 1996 roku) prawie osiągnął status złota (50 tys. sprzedanych egzemplarzy). Kaliber otrzymał za nią 2 nominacje do Fryderyków (muzyka taneczna i alternatywna), samej nagrody jednak nie otrzymał (dostał ją natomiast w 2000 r. za album "3:44" w nowej kategorii - Hip-hop).

c.d.n
_________________
"Nienormalność to normalność, która nie mieści się w normach normalności drugiego człowieka."
Ostatnio zmieniony przez Żabka 2006-08-03, 18:10, w caoci zmieniany 2 razy  
 
 
 
Lukas1990 
Jestem jaki jestem



Imi: Łukasz
Wiek: 33
Doczy: 29 Cze 2006
Posty: 767
Skd: Ł......
Wysany: 2006-08-05, 09:46   

Paktofonika to legenda hip-hopu tylko że szkoda że dużo osób już o nich nie pamięta.Osobiście bardzo ich lubie i słucham.
_________________
Przeważnie, zachowuję się poważnie
Przeważnie, nikogo nie drażnię
Przeważnie, słucham rad uważnie
Przeważnie, nie czuję się odważnie
Przeważnie, widać to po mnie wyraźnie
Otoczenie nie działa na mnie zakaźnie
Poprzez wyobraźnię kreuję własne ja
 
 
 
~zychu 
~ I Love : )



Imi: Damian ;)
Wiek: 36
Doczy: 04 Sie 2006
Posty: 53
Wysany: 2006-08-05, 10:16   

Oni byli najlepsi :-)

Oni i Karramba ...
_________________
Kocham Cię Kasiu ;*
it's my fotka.pl
 
 
Żabka 
I'm schisopremic



Imi: Monika
Wiek: 33
Doczya: 11 Lip 2006
Posty: 1893
Skd: Kraków
Wysany: 2006-08-05, 11:35   

5.Zmiana stylu
Po "Księdze Tajemniczej", wielu wyzwiskach pod adresem Kalibra chłopcy postanowili zmienić styl; zrezygnować z atmosfery paranoi i poszukiwania sensu czegokolwiek na rzecz zabawy językiem, bujnych metafor i ciekawych zestawień słów. "Do tej pory robiliśmy coś, co ja uważam za oryginalne, wbrew temu, co mówią niektórzy ludzie. Teraz podoba mi się coś innego i myślę, że nie byłym nawet w stanie ciągnąć tego, co robiliśmy do tej pory" - oświadczył Magik.

Zapowiedzią zmian była piosenka ze Wzgórzem Yapa 3 - "Język polski", gdzie pokazali, jak potrafią "normalnie" rymować. "Poznaliśmy się ze Wzgórzem w SP Records (...) i postanowiliśmy coś nagrać. Byliśmy w Studio Episkopatu na przypale. Ale były jaja!" - wspominał Jajonasz.

Latem 1997 roku Kaliber przebywał na mazurach, gdzie pracował nad nową płytą, wydaną 21 marca 1998 roku. Singiel i piosenka "Film" stały się największym przebojem Kalibra. Na nowej płycie "W 63 minuty dookoła świata" brakowało ciężkiego klimatu, pozostała czysta rozrywka.

6.Zmiana drogi życiowej
Magikowi najwyraźniej zmiany nie spodobały się i zaraz po nagraniu płyty odszedł z Kalibra, nie występując nawet w promocyjnym teledysku. Mocno się coś z Joką i Dabem skłócili. Ci, którzy byli blisko, nie chcą o tym mówić. Może poszło o interesy? Magik nie znał się na tym. O muzykę? Mag czuł w sobie mentora i miał potrzebę nauczania, a nie tylko marnować się w rozrywkowych piosenkach. O przyjaźń? Bracia Dab i Joka pochodzili z dobrego domu, natomiast mama Magika sprzątała w bibliotece, tata pracował w hucie. Czyżby z tego kpili?

"Kpili, bo zazdrościli. Mieli kompleks. Magik rzucał zwrotkę i ta zwrotka w umysł się wbijała. Nie myślał komercyjnie. Dla niego tylko uczciwiośc w sztuce się liczyła. W emocjach szedł na całego, nigdy na pół gwizdka" - powiedział Gustaw Szepke, wydawca Paktofoniki.

"Po prostu do końca nam nie powiedział dlaczego. Jak dla mnie jego odejście było związane z jego paranoją i tyle" - oświadczył Dab.

7.Czas załamania psychicznego
Po odejściu Magik podobno ćpał i tułał się. Miał obsesję, że już nic nie stworzy.

Jednocześnie spotkało go inne nieszczęście; a mianowicie ostro pokłócił się z żoną Justyną. Nie zbliżyło ich do siebie nawet dziecko - Filip, który niedawno przyszedł na świat. "Ale nim się urodził, Piotrek uczył się piosenek o krasnoludkach, śpiewał mi do brzucha. Jak nie wiem co, kochał Filipa. Później zrobiło się Piotrkowi tak ciężko, że nie umiałam mu pomóc. Trzeba było się rozstać, żeby kiedyś móc wrócić do siebie. Zdecydowałam się na separację, wspomniałam nawet o rozwodzie. Piotrek odmówił. Tłumaczyłam mu: "będziesz wolny". Odpowiedział: wiesz, że każdy nasz czyn ma ogromny wpływ na cały świat?". Poradziłam, żeby myślał o sobie, nie o całym świecie. Ale to on, skubany, miał rację. Dobro, uśmiech, podanie ręki - rozchodzi się jak fala. Zło tak samo. Człowiek jest częścią świata. Ma udział w tworzeniu jego przyszłości" - powiedziała Justyna.

c.d.n
_________________
"Nienormalność to normalność, która nie mieści się w normach normalności drugiego człowieka."
 
 
 
Krystyna 
bitch, please



Wiek: 36
Doczya: 16 Lip 2006
Posty: 6281
Skd: z Księżyca
Wysany: 2006-08-05, 12:11   

~zychu napisa/a:
Oni i Karramba ...

A To już kwestia gustu ja np. karrambe nie lubię, i nie jest on dla mnie żadną legendą.
_________________
Ja nie szukam szczęścia, ja je tworzę.

Once you go black, you never go back.
 
 
guevara 
bum_bum



Wiek: 38
Doczy: 17 Cze 2006
Posty: 1207
Skd: Gdańsk
Wysany: 2006-08-05, 12:37   

Paktofonika była pierwszym i ostatnim bastionem polskiego hula-hopu.
Mieli kilka ciekawych tekstów. Co zaskakujące, potrafili też mówić poprawnie i nie kaleczyć języka. Jeżeli Magik słyszy obecny polski h-h to na pewno wyje z wściekłości.

Magika już niema, polski hiphop to tede i jemu podobne małpki sceniczne, totalne beztalencia.
_________________
"Nim wykrztuszę kolejny dźwięk"
"Bez Ciebie... Wyjdę na powierzchnię"
"Zapomnę o Tobie" "Przejdę sam przez ten mrok"
"Nie potrafię nienawidzić Cię..."

"Gdy obudzi się nowy dzień
niech dla mnie już nie wstaje"
 
 
 
Żabka 
I'm schisopremic



Imi: Monika
Wiek: 33
Doczya: 11 Lip 2006
Posty: 1893
Skd: Kraków
Wysany: 2006-08-05, 13:03   

guevara napisa/a:
Jeżeli Magik słyszy obecny polski h-h to na pewno wyje z wściekłości.

tak,Magikowi na pewno by się to nie podobało.I jeżeli on to słyszy to napewno mu sie to nie podoba.
Magik żyje w nas "Człowiek umiera dopiero wtedy gdy sie o nim zapomni"
a my nie zapomnimy!Gdyby magik wciąż żył to polska scena hip-hopowa wyglądałaby kompletnie inaczej,była by lepsza.Kiedy brakło Magika brakło czegoś ważnego w tej muzyce.On był w tym wszystkim najważniejszym ogniwem.

[ Dodano: 2006-08-07, 19:04 ]
Kolejna porcja informacji

8.Powolny powrót do "świata żywych"
"Pewno to Rahim wyciągnął Magika z dołka. Tak obstawiam" - powiedział Gustaw.

Piotrek odświeżył swoje stare znajomości z Rahimen (Sebastianem), który był liderem grupy 3Xklan. Już wcześniej MCs się poznali, nagrali wspólnie piosenkę z Kalibrem - "Psychodelę", do której muzykę stworzył Rahim. Rah twierdził, że już od dawna uczył się od Magika. Nawet próbował kopiować styl psycho-rap na swej 3xKlanowskiej płycie ("Dom pełen drzwi" promowany singlem "Łza wyobraźni"). Magik z Rahimem utworzyli zespół, nagrali m.in. pierwszą wersję "Chwil ulotnych", później dołączył do nich Fokus (Wojtek), który chodził z Magiem do technikum i który próbował już wcześniej rymować coś o Marii, jednak młody wówczas Fokus (rocznik 1980) sam nie zdawał sobie do końca sprawy z tego, co mówił i jego texty pozbawione były sensu, za co go Magik ostro skrytykował. Wojtek rymował wcześniej w Kwadrat składzie, który nie miał większych sukcesów na koncie (jedynie piosenka "Zamotasupłany", która była po prostu plątaniną języka po paleniu). Fokus dołączył do Paktofoniki ze swoim utworem "Powierzchnie tnące".

Zapowiedzią powrotu Magika do świata "żywych" i jednocześnie uderzeniem ze zdwojoną siła były "Nowiny" - "nawet jeśli już wszyscy w ciebie zwątpili, pokaż, że się mylili. Nie czekaj ani chwili dłużej". (patrz Nowiny)

W "Chwilach ulotnych" Mag zarymował: "Mamy po 20 lat, przed nami cały świat, przed nami cały życia szmat"...teraz wiemy, że nie dotrzymał obietnicy.

9.Rozwijanie siebie i techniki
Rahim w przeciwieństwie do Magika nie chciał promować narkotyków, nawet palenia marihuany, przez co wybuchały częste kłótnie (m.in. o piosenkę "Ale się zmachałem"). Jeszcze szybciej powstawały zwady między Piotrkiem a Fokusem. Rahim: "Byłem środkowym, a obok dwa super ega. O jakąś głupią zwrotkę potrafili się kłócić tygodniami. Fokus- zbuntowany gnojek z osiedla, a Magik - weteran. Demonstrował postawę: co mi tu będziesz podskakiwał? Obaj byli w stanie podnieść dupy, ******lnąć za sobą drzwiami i dziękuję. Z Fokusem szło się dogadać. Magik był uparty jak cholera. Sztuka, dzieło - to się dla niego liczyło. Honor Paktofoniki. Milion razy słuchał własnych textów, pokazywał je ludziom. Szukał usterek, chociaż ich nie było. Wszystko zrobione idealnie, a on: Chciałbym jeszcze raz nagrać tę zwrotkę, daj mi, proszę! No zgódź się, niech chociaż raz spróbuję. Próbował i pierwotna wersja zostawała. Magik się wściekał: ****a nie umiem rapować!"

Kiedy Magik rymował, kiwał się. Wyglądał, jakby dopadła go choroba sieroca. Ale nie zważał, no to, czy ktoś na niego patrzy, czy wypada. Jeśli spodobał mu się jakiś bit, to słuchał go bez przerwy. Tworzył zwinięty w kulkę, która się rytmicznie poruszała.

Tematami piosenek Magika, jak i całej Paktofoniki nie były tematy związane z blokowiskami, z tym, że nie ma pieniędzy na używki, itp. Rahim: "Gangsterski rap niech sobie inni uprawiają. Śpiewamy o hardkorach, które w nas zachodzą. Każdy ma problemy z sobą. Czemu o tym nie mówić? Albo czemu nie szukać w sobie radości? To na maksa trudne, bo dajesz w utwór własne wnętrze. Nie handlujesz produktem, tylko sobą".

Paktofonika przejściowo należała do HaiHaieR , jednak Krzysztof Kozak (wydawca) z przyczyn finansowych nie chciał wydać singla zespołu. PFK podpisała więc kontrakt wiosną 2000 roku z Gigant Records, gdzie wydawcą był Gustaw Szepke.

Tymczasem Dab i Joka zerwali kontakt ze śląską sceną, wydali płytę "3:44" (maj 2001), która przyniosła im Fryderyka. Było ich jedynie dwóch (+ DJ Feel-X), więc postanowili utworzyć koncertowy skład. No i tak się stało. Na koncertach grali wraz z Człowiekiem Nowej Ery i Wujkiem Samo Zło jako Baku Baku Skład. Później Joka się ożenił, wyjechał do USA i kolejnego swojego singla Dab już wydał solo ("Miasto jest nasze" - 2002).

10.Ułożenie sobie życia i największe szczęście
Jednocześnie Mag zaczął układać sobie życie. Justyna: "Między nami było coraz lepiej". Każdy z Paktofoniki miał mieć co najmniej 1 piosenkę na płycie, z którą mógłby się uosabiać. Utworem Rahima było "Ja to ja", Fokusa "Rób co chcesz" (gdzie wmontował fragment rozmowy, po której zerwał ze swoją dziewczyną). Magik natomiast miał piosenkę "Jestem Bogiem", w której nawoływał do uwierzenia w siebie. Utwór jest jednocześnie próbą autocharakterystyki wykonawcy.

Przed płytą Magik pracował nocami. O szóstej rano dzwonił do Fokusa, żeby mu zarymować przez telefon. Gustaw też go miał na linii od świtu. Wcześniej Magik radził się żony. Justyna: "smacznie śpię i nagle światło. "Posłuchaj!". Otwieram oczy, mówię, że fajnie. "Ale posłuchaj! Nie słuchałaś". Nawet moja ciocia Marysia, co ma sześćdziesiąt lat, stwierdziła, że z Piotrka prawdziwy artysta. Bo osobowość, wygląd filozofa, żeby robić to, co w sercu. Muzyka to dla niego powietrze i chleb."

18 grudnia 2000 roku została wydana płyta Paktofoniki "Kinematografia". Była od samego początku skazana na sukces. Do samych Świąt Bożego Narodzenia sprzedano 3 tys. egzemplarzy płytki. Znikała z półek sklepowych w zaskakującym tempie.

"Teraz hip-hop zrobił się modny i na chama pakują go ludziom do głów. Gdzie tajemnica i fenomen, tam media chcą biegać. A to sprzeczne z hip-hopem, żeby być u ludzi na językach. Jego Krwią są nielegale. Po co robić z tego biznes? Hip-hop to bycie na przekór."- oznajmił Rahim.

11.Nagła tragedia
Ale Magik nie umiał myśleć komercyjnie. Kiedy jego płyta z Kalibrem zaczęła odnosić sukcesu, odszedł z zespołu. Natomiast teraz po jeszcze większym sukcesie, kiedy zaczął układać sobie życie i kiedy z żoną się pogodził, odszedł na zawsze.

26 grudnia 2000 roku - w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia o 6:15 rano Magik wyskoczył z okna swojej kamienicy (9 piętro) w Bogucicach.


c.d.n
Ludzie!Nie pozwólmy Magikowi odejść!!Niech ten temat będzie wiecznie żywy!!Niech nie ucichnie,piszcie tutaj cały czas,komentujcie to ca tutaj zamieszczam,dodawajcie fakty znalezione przez was!!
_________________
"Nienormalność to normalność, która nie mieści się w normach normalności drugiego człowieka."
 
 
 
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Nie moesz zacza plikw na tym forum
Moesz ciga zaczniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group